Ppłk SG Jan Grochowski, komendant placówki Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Barwinku: W bagażu podręcznym przewożonym w samochodzie strażnicy graniczni znaleźli większe ilości paczek papierosów z ukraińskimi znakami akcyzy skarbowej, które były ukryte pod warstwami odzieży. Postanowiliśmy więc dokładnie przejrzeć także samochód w naszych pomieszczeniach w placówce. Ta szczegółowa kontrola wykazała, że w samochodzie było wykonanych kilka skrytek służących przemytowi papierosów – pod tylną kanapą i w oparciu siedzenia pasażera.

Łącznie ze skrytek i z bagażu podręcznego wydobyliśmy 15 i pół tysiąca ukraińskich papierosów (775 paczek). Do ich przemytu przyznała się jedna z Ukrainek, 29-letnia i ona będzie odpowiadać za naruszenie przepisów karno-skarbowych. Oczywiście zostanie unieważniona jej wiza zezwalająca na wjazd do Polski, którą uzyskała pod pozorem prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Przyznała, że miała zamiar przewiezienia tańszych ukraińskich papierosów do Włoch, aby tam je sprzedać na czarnym rynku po znacznie wyższych cenach.

Ze względu na wykonanie skrytek w samochodzie, został on zatrzymany jako środek popełnienia przestępstwa. Jest to samochód mitsubishi lancer, wyprodukowany w 2008 roku, o wartości około 40 tysięcy złotych.

A dzisiejszej nocy (10/11 lutego) mieliśmy kolejne, podobne zdarzenie. Chwilę po północy w tym samym miejscu, na drodze krajowej nr 9, zatrzymaliśmy zarejestrowany na Ukrainie samochód mercedes Vito, prowadzony przez 43-letniego obywatela Ukrainy. W tym samochodzie znaleźliśmy papierosy ukryte w drzwiach bocznych, pod tapicerką i pod siedzeniami w ilości 21 tysięcy 220 sztuk w paczkach z ukraińska akcyzą skarbową. Także ten samochód, mercedes vito z 2004 roku, o wartości 37 tysięcy złotych został zatrzymany jako środek popełnienia przestępstwa. Sąd zadecyduje o tym, czy te samochody będą mogły być odebrane przez właścicieli po wpłaceniu zasądzonych grzywien, czy przejdą na rzecz skarbu państwa.

Zatrzymany towar o znacznej czarnorynkowej wartości kilkunastu tysięcy złotych został przekazany funkcjonariuszom Urzędu Celnego w Krośnie, a wobec sprawców zostały wszczęte sprawy karno-skarbowe.

Natomiast kilka godzin temu (przed południem 11 lutego) podjęliśmy ustalenia w sprawie dwojga obywateli Ukrainy, którzy prawdopodobnie wyłudzili zaświadczenia o spodziewanym zatrudnieniu w Polsce, a w rzeczywistości usiłowali przekroczyć granicę do Słowacji i dalej zapewne do Austrii lub Włoch, gdzie zamierzali podjąć nielegalne zatrudnienie. Szczegóły są właśnie przez nas wyjaśniane. Wobec obojga Ukraińców zostaną zastosowane przepisy ustawy o cudzoziemcach.

Mjr SG Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu: Przemytnicy papierosów i alkoholu stosują taktykę przewożenia raczej niewielkich ilości towaru z przemytu, aby zmniejszyć dolegliwość straty w razie ewentualnej wpadki. Nie jest to więc proceder aż tak opłacalny, a do tego my mamy jednak dość dużą skuteczność, bo w skali roku te drobne ilości zatrzymanych papierosów i alkoholu z przemytu sumują się w ogromne ilości rzędu milionów sztuk zakwestionowanych i nie dopuszczonych do nielegalnego obrotu papierosów i tysiące litrów alkoholu, chociaż ostatnio tylko setki litrów, bo zatrzymujemy coraz mniej alkoholu z przemytu, ze względu na to, że jego przewożenie stało się w ostatnich latach mało opłacalne z powodu zmieniających się relacji cen.

mjr SG dr Marek Jarosiński
Foto: KOSG