Chociaż informacje wydawały się być bardzo wiarygodne, brak było kluczowego elementu w tej sprawie – pokrzywdzonego.
Zajmujący się wyjaśnieniem całej sprawy policjanci ustalili, że jest nim mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Rymanów. Mężczyzna potwierdził, że co najmniej dwukrotnie, w styczniu i marcu br. skradziono mu łącznie około 350 l oleju napędowego z maszyny, wykorzystywanej do prac leśnych. W obydwu przypadkach nie zawiadamiał o tym Policji.
W czasie przesłuchania 22-latek przyznał się do obydwu czynów. W jego miejscu zamieszkania policjanci znaleźli plastikowe pojemniki i gumowe węże, wykorzystywane do kradzieży. Funkcjonariusze ustali również pasera, który kupował skradzione paliwo. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec powiatu sanockiego.
Za popełnione przestępstwa obydwu mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
kmp
Foto: stock