Podczas przerwy, 14-letni chłopiec wyjął pojemnik z gazem łzawiącym i rozpylił go na korytarzu, wśród sporej grupy uczniów w wieku 11-12 lat. W efekcie tego wybryku, kilkanaście osób doznało niegroźnych podrażnień oczu i śluzówek.
Nauczyciele natychmiast odprowadzili ich w bezpieczne miejsce, przewietrzyli korytarz oraz zgodnie z obowiązującymi przepisami, zawiadomili o zdarzeniu Policję. Do szkoły został również wezwany ojciec sprawcy, który odebrał niesfornego syna. Według ustaleń policjantów, rozpylony gaz należał do rodziców 14-latka i chłopiec zabrał go z domu bez ich wiedzy.
W najbliższych dniach sprawa zostanie przekazana sędziemu rodzinnemu, który zadecyduje o dalszym toku postępowania.
kmp