Do pierwszej kolizji doszło kilka minut przed godz. 6:00, w Woli Komborskiej, na bardzo stromym podjeździe. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że jadąc w dół, w czasie pokonywania ostrego zakrętu w prawo, kierowca scanii stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg. Naczepa samochodu przemieściła się na lewy pas jezdni i uderzyła w kabinę, jadącego w przeciwnym kierunku mana z ładunkiem stali. W wypadku ranny został 24-letni kierowca mana, który został przewieziony do szpitala. Przeprowadzone badania wykazały, że mężczyzna doznał na szczęście jedynie niegroźnych potłuczeń.  
 
Wielu problemów przysporzyło natomiast strażakom usunięcie z drogi, obydwu uszkodzonych pojazdów. Trudne warunki atmosferyczne i terenowe oraz wielotonowy ładunek, znajdujący się na naczepie mana sprawiły, że pojazd odholowano dopiero kilkanaście minut po południu. Do tego czasu na ruch na tym odcinku drogi odbywał się wahadłowo. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczęństwa w ruchu drogowym, policjanci ukarali kierowcę scanii mandatem karnym.

Do kolejnego zdarzenia doszło około godz. 11:00, w Iskrzyni. Według wstępnych ustaleń policjantów, na łuku drogi, kierujący vw passatem 30-letni mężczyzna zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w ciągnik rolniczy. Kierujący nim 49-letni mieszkaniec gminy Miejsce Piastowe został przewieziony do szpitala. Po wstępnych badaniach okazało się, że obrażenia ręki i nogi, których doznał, nie powinny stwarzać zagrożenia dla jego zdrowia.
 
Badanie uczestników wypadku wykazało, że kierowca passata był pijany. W jego organizmie stwierdzono ponad 0,8 promila alkoholu. Aktualnie na miejscu zdarzenia pracują policjanci, którzy kierują ruchem i zabezpieczają ślady wypadku.

kmp