W miniony piątek, zadaniem jednego z patroli ruchu drogowego było czuwanie nad bezpieczeństwem ruchu na drodze krajowej nr 28. Kilka minut po godz. 20, na ul. Podkarpackiej w Krośnie, wyposażony w videorejestrator opel vectra, dojechał do dwóch autobusów stojących „na czerwonym świetle” przed skrzyżowaniem.
Po zmianie świateł obydwa pojazdy ruszyły z miejsca i stopniowo się rozpędzając, kontynuowały jazdę obok siebie na sąsiednich pasach ruchu. Pomimo, że na tym odcinku drogi dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h, po chwili obydwa autobusy przyśpieszyły do 94 km/h. Przez cały czas policjanci mogli również słyszeć rozmowę, którą za pośrednictwem radia CB prowadzili ze sobą kierujący pojazdami mężczyzna i kobieta.
W związku z ujawnionym wykroczeniem, policjanci zatrzymali autobusy do kontroli. Wówczas okazało się, że należą one do tego samego przewoźnika i kierują nimi zatrudnieni tam małżonkowie, mieszkańcy powiatu leskiego. Za kierownicą jadącej lewym pasem piętrowej setry, siedział 42-letni małżonek, zaś mercedesa sprintera prowadziła jego 38-letnia żona. Obydwoje przewozili pasażerów na regularnej linii, obsługiwanej przez firmę.
Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, każdemu z małżonków policjanci zaproponowali mandat karny w wysokości 300 zł i 8 pkt. karnych. Ci jednak odmówili ich przyjęcia, wybierając skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
kmp