Do kradzieży doszło w połowie października, w jednej ze szkół podstawowych w powiecie krośnieńskim. Ksiądz prowadzący lekcję religii tylko na chwilę wyszedł z klasy. Zostawił na biurku saszetkę, a w niej dokumenty i portfel z pieniędzmi. Kilka minut nieobecności duchownego wystarczyło, aby z portfela zniknęło tysiąc złotych.
Po wewnętrznym postępowaniu, przeprowadzonym przez dyrekcję placówki okazało się, że pieniądze ukradł 12-letni chłopiec, jeden zt uczniów klasy piątej, która wtedy miała lekcję religii. W czasie rozmowy z policjantami nieletni przyznał się do kradzieży. Oświadczył jednak, że wszystkie pieniądze już stracił. Większość przeznaczył na alkohol i inne zakupy, a resztę zgubił. Aktualnie policjanci sprawdzają wiarygodność jego relacji.
Wyjaśnieniem sytuacji rodzinnej dziecka zajmie się natomiast sędzia rodzinny, który podejmie decyzję o ewentualnym zastosowaniu wobec 12-latka środków wychowawczych, przewidzianych w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.
kmp