Przedwczoraj, policjanci jednego z patroli pełniących służbę na terenie Krosna, na ul. Grodzkiej zauważyli trzech młodych mężczyzn, niosących na rękach czwartego. Widząc radiowóz, wszyscy skręcili na parking, w rejonie znajdującego się w pobliżu sklepu. Tam zostali wylegitymowani przez policjantów.
Okazało się, że są to dwaj krośnianie w wielu 15 i 18 lat oraz 18-letni mieszkaniec gminy Wojaszówka, którzy oświadczyli, że odprowadzali do domu kolegę najmłodszego z nich. Według ich relacji, chłopiec siedział na chodniku przy ul. Grodzkiej i był tak pijany, że nie mógł iść o własnych siłach. W obawie o stan zdrowia nietrzeźwego, policjanci wezwali na miejsce załogę pogotowia ratunkowego, która zadecydowała o przewiezieniu chłopca do szpitala.
Dopiero tam udało się nawiązać z nim rozmowę i potwierdzić jego tożsamość. Okazało się, że nieletni ma 13 lat i jest mieszkańcem Krosna. Dlatego też o zdarzeniu policjanci powiadomili jego matkę.
Aktualnie prowadzone są czynności, mające na celu ustalenie, w jakich okolicznościach nieletni spożywał alkohol. O sprawie zostanie również powiadomiony sąd rodzinny. Spożywanie alkoholu przez osoby, które nie ukończyły 18 lat życia uznawane jest bowiem przez prawo za przejaw lub zagrożenie demoralizacją i stanowi podstawę do zastosowania wobec takich osób środków, przewidzianych w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.
kmp