Dwa potrącenia
Dzisiaj, około godz. 7.30 Policja została powiadomiona o potraceniu pieszej w obrębie skrzyżowania ul. Podkarpackiej i Czajkowskiego w Krośnie.
Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że do wypadku doszło na przejściu dla pieszych przez ul. Podkarpacką, znajdującym się tuż za jej przecięciem z ul. Czajkowskiego. Kobieta weszła na przejście z prawej strony, wprost pod jadący prawym pasem w kierunku Jasła ciągnik siodłowy renault master z naczepą. Ranna z obrażeniami głowy została przewieziona do krośnieńskiego szpitala.
Poszkodowana to 38-letnia krośnianka, a ciężarówką kierował 55-letni mieszkaniec Krakowa. Obydwoje byli trzeźwi.
W chwili wypadku na skrzyżowaniu działała sygnalizacja świetlna i jednym z celów dalszego postępowania będzie ustalenie, który z jego uczestników zlekceważył czerwone światło sygnalizatora.
Do kolejnego w dniu dzisiejszym potrącenia pieszej doszło na ul. Mielczarskiego około godziny 13.
Dwie kolizje
W ciągu dnia zdarzyły się już dwie kolizje drogowe. Jedna w Bajdach (gm. Jedlicze), w której jeden mercedes uderzył lusterkiem w drugiego. Jeden z kierowców odjechał z miejsca zdarzenia.
Do drugiej kolizji doszło w gm. Dukla, tuz przed przejściem granicznym w Barwinku. Obywatel Rumunii zjechał na przeciwległy pas i uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka samochód. Na szczęście nikt nie odniósł tam poważnych obrażeń.
Błoto na drogach
Błoto pośniegowe powoduje trudne warunki na drogach. Na takiej nawierzchni łatwo wpaść w poślizg, trzeba także brać pod uwagę wydłużoną drogę hamowania. Z naszych obserwacji wynika, że nie wszyscy kierowcy dostosowują swoje zachowanie i prędkość do warunków jazdy. Tymczasem naprawdę nie trudno o tragedię. Jadąc w dłuższa trasę w tych warunkach musimy liczyć się nawet z kilkugodzinnymi opóźnieniami. Trudne warunki panują nie tylko w Krośnie, a wielu kierowców jedzie ostrożnie, zdejmując nogę z gazu. I słusznie.
Piotr Dymiński
Foto: Łukasz Jaracz