Dwie ranne osoby to 21-letni motocyklista i jego 18-letnia pasażerka, którzy wczoraj po południu, jechali motocyklem marki Suzuki drogą wojewódzką nr 990, w kierunku Frysztaka. W Przybówce, na łuku drogi, 21-latek stracił panowanie nad pojazdem i stoczył się ze skarpy na pobliską łąkę. Uczestnicy wypadku zostali przewiezieni do szpitala. Wstępne badania wykazały, że obrażenia których doznali, nie powinny stanowić zagrożenia dla ich zdrowia. Zarówno motocyklista, jak i pasażerka byli trzeźwi.
Aż w 6 innych kolizjach ucierpiały natomiast, przebiegające przez drogę sarny. Zdarzenia te odnotowano:
- w piątek, około godz. 20, na ul. Krakowskiej w Krośnie i na ul. Bieszczadzkiej w Króliku Polskim,
- w poniedziałek, około godz. 6 i około godz. 19 w Krośnie, odpowiednio na ul. Bieszczadzkiej i Alejach Jana Pawła II i około godz. 20, na ul. Brzozowej w Jedliczu
- wczoraj, około godz. 20, w Iskrzyni.
Efektem pozostałych 25 zgłoszonych kolizji, było jedynie uszkodzenie pojazdów. Sprawcą jednej z nich okazała się prowadząca audi a3, pijana 27-letnia krośnianka. W niedzielę, po południu, na ul. Podkarpackiej w Krośnie, kobieta najechała na tył vw passata. Badanie wykazało w organizmie 27-latki ponad 1,8 promila alkoholu. Kobieta nie miała również przy sobie prawa jazdy. Kierowca drugiego auta był trzeźwy.
Blisko 3 promile alkoholu stwierdzono natomiast w organizmie 31-letniego krośnianina, który w sobotę, około godz. 1, kierował fordem escortem na ul. Podkarpackiej w Krośnie. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów pojazdu, a z ustaleń policjantów wynika również, że 31-latek w ogóle nie posiada prawa jazdy.
Poza wymienionymi, policjanci zatrzymali w czasie weekendu jeszcze dwóch pijanych rowerzystów i dwie osoby, kierujące motorowerami, będąc w stanie po spożyciu alkoholu.
Policjanci wyjaśniają ponadto szczegóły, uszkodzenia vw golfa, do którego doszło wczoraj, na ul. Krakowskiej w Krośnie. Z relacji kierowcy auta wynika, że około godz. 20 najechał on na wysepkę, budowaną w rejonie skrzyżowania z ul. Hutniczą. W czasie zdarzenia ulica nie była jeszcze oświetlona, a sama wysepka w ogóle nie była oznakowana. Dodatkowo widoczność ograniczały intensywne opady deszczu. Na tym odcinku drogi są jednak znaki, ograniczające prędkość do 30 km/h oraz ostrzegające przed robotami drogowymi. Przypominamy, że zobowiązują one uczestników ruchu do zachowania w takich miejscach szczególnej ostrożności.
kmp