Wczoraj (29 listopada br.), kilka minut przed godz. 17:00, Policja została powiadomiona o zderzeniu się dwóch samochodów na ul. Hutniczej w Krośnie. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że jadący oplem astra w kierunku ul. Tysiąclecia 37-letni krośnianin zjechał nagle na lewą stronę jezdni i zderzył się z prawidłowo jadącym w przeciwnym kierunku fordem mondeo, którym kierował 40-letni mężczyzna, również mieszkaniec Krosna.
Kierowca forda jechał sam, zaś pasażerami astry byli żona kierującego oraz ich dwoje dzieci w wieku 7 miesięcy oraz 2 lat i tylko one nie doznały żadnych obrażeń. Trzy dorosłe osoby zostały przewiezione do szpitala, zaś maluchami zaopiekowali się ich dziadkowie. Ostatecznie na dalszych badaniach lekarze pozostawili jedynie kierowcę opla.
W czasie rozmowy z policjantami 37-latek oświadczył, że zmieniając tor jazdy chciał ominąć leżącą na jego pasie, najprawdopodobniej ranną sarnę. Martwe już zwierzę funkcjonariusze odnaleźli w rowie niedaleko miejsca zdarzenia.
Szczegóły wypadku wyjaśnione zostaną podczas dalszego postępowania. Kierowcy obydwu samochodów byli trzeźwi.
kmp
Foto: czytelnik