- Nastąpiło rozszczelnienie wanny hutniczej, wyciekło z niej szkło, które jak podano, mogło mieć temperaturę około 1500 stopni. - mówi bryg. Mariusz Kozak, naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie. Dla porównania temperatura wyciekającego szkła była zbliżona do temperatury topnienia stali.
W akcji wzięły udział 4 pojazdy z KM PSP, w tym samochód – cysterna. Ponadto dwa wozy bojowe z OSP Turaszówka i po jednym z jednostek OSP Szczepańcowa i Suchodół. Łącznie 36 strażaków. Do akcji dołączył również zastęp Zakładowej Straży Pożarnej KHS.
- Podjęto działania obronne, w postaci podania prądów gaśniczych na instalacje sąsiadujące z pęknięta wanną. Ponadto działania polegały na schładzaniu szkła, które wyciekło. Na pękniętą ścianę hutniczą strażacy podali pięć prądów gaśniczych. – informuje Mariusz Kozak.
Działania trwały kilka godzin, z czwartku na piątek, od 23:19 do 2:45. Dzięki schłodzeniu szkła wodą, udało się zatrzymać wyciek. Ze względu na wysoką temperaturę i zadymienie akcja była bardzo trudna i niebezpieczna. Strażacy pracowali w aparatach tlenowo-oddechowych. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Piotr Dymiński
Fot. archiwum