Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że z wysokości kilkudziesięciu metrów spadł nagle szybowiec Puchacz, podchodzący najprawdopodobniej do lądowania po locie szkoleniowym, w którym uczestniczyli 18-letni kursant oraz 42-letni instruktor.
Fot. archiwum KMP
Na ratunek poszkodowanym ruszyły między innymi dwie jednostki straży pożarnej, obu poszkodowanym udzielono pomocy. Pierwsze komunikaty mówiły o dwóch, przytomnych poszkodowanych. Jak dowiedzieliśmy się, ich stan określono jako „poważny” i „lekki”. Niestety, jak poinformował redakcję KrosnoCity.pl, oficer dyżurny KMP w Krośnie, 18-letni kursant nie przeżył wypadku, zmarł pomimo udzielenia pomocy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren zdarzenia oraz szczątki szybowca, ustalili świadków oraz zabezpieczyli ślady, które pomogą w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej tragedii. Wszystkie czynności wykonano pod nadzorem prokuratora Wkrótce do Krosna przyjadą także przedstawiciele Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Na razie jest zbyt wcześnie by wskazać, co było przyczyną katastrofy.
Piotr Dymiński
Fot. Łukasz Jaracz