Na szczęście pojawienie się dymu i ognia zostało szybko zauważone - Zdarzenie zaistniało w ciągu dnia, gdyby to samo zdarzyło się w nocy, gdyby zostało zbyt późno zauważone, mogłoby dojść do zajęcia się całej konstrukcji dachu i o wiele większych strat – mówi Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie bryg. Mariusz Kozak.
Jak ustalili na miejscu strażacy, budynek ma zewnętrzny przewód kominowy, który jednak przechodzi przez konstrukcję dachu. Prawdopodobnie doszło do zapalenia się sadzy kominowej, a w efekcie do zajęcia ogniem elementów konstrukcji dachowej. Szybkie zawiadomienie i reakcja strażaków pozwoliła uniknąć znacznych strat.
Zima nie ustępuje, sezon grzewczy trwa nadal, z tego powodu przypominamy środki ostrożności, które mogą zapobiec podobnym zdarzeniom.
Czym jest „pożar komina”?
Jest to zapalenie się cząstek nagromadzonych wewnątrz przewodów kominowych (spalinowych), które zbierały się w czasie ogrzewania, a nie zostały wyczyszczone np. przez kominiarzy.
Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego. Im prostsze jest używane „paliwo”, tym czystsze są sadze, a zatem bezpieczniejsze używanie pieca. W piecach grzewczych oczywiście nie wolno spalać tzw. resztek, śmieci i odpadów komunalnych, w tym folii, gumy (np. starych opon), które powinny być oddawane na wysypisko śmieci. Jako, że są to materiały chemicznie bardzo złożone, w piecu spalą się tylko częściowo i wytwarzają duże ilości cząstek sadzy, która odkłada się w przewodach kominowych. Tym samym „oszczędność” w wyniku spalania śmieci może bardzo drogo kosztować.
W czasie takiego pożaru powstają ogromne temperatury. Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować pękanie i nieszczelności w kominie. W ten sposób ogień lub wysoka temperatura wydostaje się na zewnątrz, dokonując zapalenia materiałów np. na poddaszu, czy w pomieszczeniach na niższych kondygnacjach, przylegających bezpośrednio lub pośrednio do komina. Tym samym pożar ma możliwość rozprzestrzenienia się oraz zniszczenia całego budynku. Takie niebezpieczeństwo powstaje szczególnie, jeżeli pożar wybuchnie w nocy lub gdy nikogo nie ma w domu i nikt nie zdąży na czas zareagować.
Aby zapobiec tego typu zdarzeniom właściciele budynków mieszkalnych powinni zadbać we własnym zakresie o systematyczne czyszczenie przewodów dymowych lub wynajmując firmy zajmujące się tego typu usługami.
(pd)
Fot. Piotr Dymiński