- Pogoda dopisała idealnie. Poziom wody w rzece był trochę za wysoki, utrudniał zejścia po niektóre śmieci - relacjonuje Tomasz Tatrzański, pomysłodawca i organizator akcji "Czysty Wisłok".
Wolontariuszom udało się zapełnić śmieciami 30 worków, do tego sporo odpadów zebrali luzem. W akcji wzięło udział 2 leśników zamieszkałych w Krościenku Wyżnym: Edward Marszałek i Piotr Żywiec. Sprzątało też 2 miejscowych harcerzy: Kuba i Michał.
- Kolejny raz nie zawiodła młodzież związana z 9,10 Ochotniczym Hufcem Pracy z Krosna, którą przyprowadziła wychowawczyni Aneta Więch. W sprzątaniu pomagał także redaktor naczelny miesięcznika DZIKIE ŻYCIE Grzegorz Bożek oraz Justyna Menet z córką Niną - najwierniejsze uczestniczki tych 15 akcji - dodaje Tomasz Tatrzański.
- Cieszy mnie zaangażowanie dyrektora szkoły w Krościenku Wyżnym i Koła Gospodyń Wiejskich, którzy przygotowali poczęstunek na koniec akcji. Po rozmowie z uczestnikami jestem pewny, że akcje sprzątania rzeki powinny kontynuowane na Krościenku Wyżnym. Następna akcja w drugiej połowie października - podsumowuje organizator.
Kolejny cel to zachęcenie do działania innych gmin m.in. Haczów i Besko. Śmieci niesione przez wodę nie znają granic jednostek terytorialnych. Wyrzucane choćby w jednej gminie zanieczyszczają brzegi rzeki w kilku kolejnych.
pd
Fot. archiwum organizatora akcji "Czysty Wisłok"