Pomysły samorządu nie podobają się jedlickiemu przedsiębiorcy.
- Kiedy zakładałem działalność gastronomiczną ponad 5 lat temu jako Stara Kuźnia Pub w Jedliczu, nie było mowy o tworzeniu strefy bez alkoholu w miejscu, w którym w/w działalność jest prowadzona. Nie mając żadnych przeciwwskazań, działając w dobrej wierze, zainwestowaliśmy niemałe pieniądze w stworzenie tego miejsca jako miejsca do kulturalnych spotkań towarzyskich przy lampce lokalnego wina, bądź kufelku regionalnego piwa, a wychodząc naprzeciw ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi sami zrezygnowaliśmy z koncesji na sprzedaż alkoholu wysokoprocentowego, co skutkowało, że klientami Starej Kuźni zostawali ludzie, którzy w spokoju i w dobrej atmosferze chcieli spędzić u nas czas - pisze Jerzy Duda, właściciel "Starej Kuźni".
Obiekt jest równocześnie miejscem kultury: występów, odczytów i wykładów folklorystycznych o charakterze regionalnym. Ze Stowarzyszeniem Kuźnia organizowany jest corocznie Podkarpacki Festiwal Twórczości Ludowej w Jedliczu NUTA, który zatacza coraz szersze kręgi oraz przegląd konkursowy pieśni ludowej NUTKA dla dzieci i młodzieży.
Właściciele mają wiele planów na rozwój i rozbudowę lokalu, niestety te stają pod znakiem zapytania w związku z przygotowywaną uchwałą rady gminy, która może uniemożliwić uzyskanie koncesji. Zakaz sprzedaży alkoholu w odległości 50 m od obiektów sportowych (od bramy obiektu do drzwi wejściowych lokalu w linii prostej) to zdaniem właścicieli wyrok na zakończenie działalności Starej Kuźni.
Więcej na: Karczma w Jedliczu
pd