Markety OBI wyróżniają się na tle pozostałych marketów DIY najbardziej rozbudowanym centrum ogrodniczym z szerokim asortymentem sadzonek krzewów, roślin, sprzętu oraz mebli ogrodowych.
Budowa sklepu trwała zaledwie kilkanaście miesięcy. Sklep o powierzchni prawie 10 000 m2 zostanie wyposażony w system Digital Signage, czyli system monitorów w całym markecie, które poinformują klientów o najświeższych ofertach promocyjnych, usługach czy produktach.
W nowo otwartym sklepie znajdzie zatrudnienie 120 osób. Z myślą o zagranicznych gościach, odwiedzających rejony Podkarpacia, wprowadzono możliwość płacenia w euro.
Z okazji otwarcia przygotowano również szereg niespodzianek. Jedną z nich będzie wielka loteria, w której co 10. klient wygra darmowe zakupy w postaci bonów na równowartość zrealizowanych zakupów (regulamin loterii będzie dostępny w sklepie).
***
Informacje o OBI: to międzynarodowy koncern o ponad 40-letniej tradycji. W Europie zarządza ponad 500 marketami w 13 krajach: przede wszystkim w Niemczech, a także w Austrii, Bośni i Hercegowinie, Czechach, Rosji, Ukrainie, Słowenii, Szwajcarii, Chorwacji, Rumunii, na Węgrzech i we Włoszech. Pierwszy market OBI w Polsce powstał w 1998 r. w Tychach. Aktualnie (po otwarciu marketu OBI w Ostrowie Wielkopolskim), sieć w Polsce tworzy 39 obiektów. Markety OBI oferują produkty dla domu i ogrodu.
Dr Emil Lux i Manfred Maus pod koniec lat sześćdziesiątych w Welmerskirchen wpadli na pomysł wprowadzenia w Niemczech zupełnie nieznanego modelu sklepu, który w USA od dłuższego czasu odnosił ogromne sukcesy, chodziło o markety „Zrób-to-sam”. Sklepy te oferowały pod jednym dachem wszystkie asortymenty do samodzielnego wykonywania prac w domu i ogrodzie. Pierwszy market OBI znajdujący się w Centrum Handlowym Alstertal w Hamburg-Poppenbüttel miał powierzchnię 870 m² i zatrudniał 12 pracowników.
Do tamtego momentu narzędzia i gwoździe kupowało się wyłącznie w sklepie z artykułami żelaznymi, farby i tapety w sklepie z artykułami chemicznymi, a drewno w sklepie z drewnem. Od tej chwili klienci mogli kupić w markecie OBI wszystko w jednym miejscu. Nazwa OBI pochodzi od francuskiego brzmienia słowa „hobby”. Znak OBI Manfred Maus odkupił od trzech francuskich biznesmenów za 3.000 franków.
Aleksandra Naborczyk - Staniewska
Foto: archiwum