Sztuczny uśmiech, ukryte skrępowanie... Ty też dostałeś od Świętego Mikołaja dziwny prezent ? A może sam co roku masz problem z wybieraniem odpowiedniej rzeczy. No cóż... nie powiem Ci co masz kupić, ale powiem, czego na pewno NIE POWINIENEŚ. Oto krótki przewodnik po najbardziej niezręcznych świątecznych prezentach:
Patelnia, tudzież garnek.
Co z tego, że nówka i że z teflonową powłoką. Najnowszy model, szalenie praktyczna, jednak to ciągle... patelnia. Prezent od cierpiącego na brak fantazji męża dla (nieszczęsnej) żony. Opanuj się! Czy zauważyłeś, że twoja żona jest kobietą? Nie, foremka do ciasta też jej nie usatysfakcjonuje...
Ciepła bielizna.
Nieprzypadkowo podkreśliłam słowo „ciepła”. Bo bielizna i ciepła bielizna to już dwie, zupełnie inne rzeczy... Kimkolwiek jesteś, skądkolwiek pochodzisz, komukolwiek chcesz to zrobić... Nie kupuj nigdy majtek z froty ! Dotyczy również męskich kalesonów.
Zwierzątko.
I tu największym problemem wcale nie jest to, że piesek zgryzie rączkę twojej nowej patelni, a kot będzie ostrzył pazurki na frotowym materiale. One jedzą. Dużo. Bardzo dużo. To kosztuje. Dużo. Bardzo dużo. Więc jeśli masz zamiar komuś podarować pupila to: a) puknij się w głowę b) jeśli nie pomoże punkt a, to jako załącznik do zwierza, dołącz zapas karmy na najbliższe 10 lat.
Posrebrzana głowa jelenia.
Niby chodzisz po świecie, niby jesteś zdrowy, a tu masz... kupujesz komuś głowę jelenia. Jako co, przycisk do papieru? Opał do kominka? Czy może kogoś nienawidzisz? Ale wtedy po co kupować mu prezent? Przemyśl to....
Kolekcja zabawek z McDonalda.
I co, jadłeś tam cały rok, żeby to zdobyć? Cóż za poświęcenie...
Skarpety.
Niby komplet do ciepłej bielizny, niby zwierzak będzie się miał czym bawić, niby lepsze to niż głowa jelenia... no ale... niby... Krzyknąłeś kiedyś HURA! Na widok pary skarpetek?
Jeśli zapoznałeś się już z tą krótką listą i przepisami BHP, możesz wreszcie udać się na mikołajkowe zakupy. Niech moc będzie z Tobą.
