Kobiety w policji wykonują te same zadania co mężczyźni, jednak nieco inaczej są postrzegane przez mieszkańców Krosna i powiatu. – Bywa różnie, ale raczej jesteśmy postrzegane pozytywnie – mówi Ewelina – chociaż, szczególnie starsi ludzie, nie kryją zaskoczenia, gdy widzą dwie kobiety w patrolu lub w czasie interwencji – dodaje. – Czasem spotykamy się z lekceważeniem, głupimi komentarzami, zwłaszcza ze strony młodych ludzi – uzupełnia Agnieszka – gdyby na interwencje pojechała jakaś cicha policjantka, która boi się odezwać, to pewnie by sobie nie poradziła, tymczasem nieraz trzeba huknąć.
Mundurowi często mogą usłyszeć przykre słowa podczas interwencji, w takich przypadkach także nie ma rozróżnienia na płeć, obelgi pod swoim adresem podczas służby mogą usłyszeć i mężczyźni i kobiety. To przykre, ale w tej dziedzinie też panuje równouprawnienie. Aktualnie toczy się postępowanie w sprawie znieważenia Agnieszki, jako funkcjonariusza na służbie, ale nie była wyjątkiem. Jednocześnie znieważonych zostało trzech innych policjantów. Podczas każdej służby mogą się zdarzyć trudne interwencje – Najgorsze są „interwencje domowe”, kiedy trzeba wejść w mir domowy, pomiędzy skłócone strony – mówi Agnieszka. – Mnie nadal szokują sytuacje, kiedy pokrzywdzone są dzieci – dodaje Ewelina. Tymczasem takich trudnych, domowych interwencji może być nawet kilka podczas jednej służby.
Najwięcej pracy jest w wakacje, w ferie, w weekendy (noce od czwartku do niedzieli), najczęściej policja interweniuje w przypadkach zaśmiecania, niszczenia mienia i zakłócania porządku. W tym czasie policjantki wykonują te same zadania co ich koledzy.Zdarzało się już, że ktoś próbował odepchnąć policjantkę lub zamachnął się do uderzenia. Agnieszka i Ewelina już nie raz musiały kogoś obezwładnić podczas służby – Często trzeba użyć siły fizycznej, chwytów obezwładniających i kajdanek – mówi Ewelina. – Do tej pory to wystarczało, czasem trzeba użyć gazu – dodaje Agnieszka. Najczęściej środki przymusu konieczne są do obezwładnienia mężczyzn, rzadziej w przypadku kobiet. – To nie znaczy, że z kobietami jest łatwiej – mówi Ewelina – awanturujące się kobiety często sprawiają więcej kłopotów.
Patrole i interwencje to nie wszystkie zadania stawiane przed policjantkami. Kobiety na równi z mężczyznami biorą udział w zabezpieczeniu imprez masowych (tak, tak, w tych formacjach, które interweniują np. by przywrócić porządek na trybunach w czasie meczu), czy w poszukiwaniach, niezależnie od panujących warunków (ostatnio na mrozie i w głębokim śniegu).
Jednak społeczeństwo oczekuje o wiele więcej – Ludzie mają różne oczekiwania, niektórym wydaje się, że policja jest od wszystkiego. Oczekują, że mamy pomóc wychować dzieci, pogodzić z mężem – opowiada Agnieszka.
Ewelina nie myślała wcześniej o tym, ze chciałaby pracować w policji. Jednak zgłosiła się do naboru i dobrze odnalazła się w tej pracy. Agnieszka „od zawsze” marzyła o pracy w mundurze. – Mój tato jest policjantem, od dziecka interesowałam się wszystkim co z tym związane – mówi – Chciałam też iść do szkoły wojskowej, ale w końcu wybrałam policję.
Pozostaje nam tylko życzyć powodzenia w wymarzonej pracy i spokojnej służby, nie tylko w dniu kobiet.