Tym razem było to skrzyżowanie z ulicą Niepodległości, gdzie zderzyły się dwa samochody. Oglądając wgniecenia samochodu, odnosi się wrażenie, że najprawdopodobniejszą wersją zdarzeń jest wymuszenie pierwszeństwa przejazdu. Niewiele wcześniej, na styku 2 ulic: Grodzkiej i Niepodległości, zastanawialiśmy się dokąd tak spieszy się kierowcy, dziko wjeżdżającemu w zakręt, lewym pasem ruchu. Pozostaje pytanie: co kieruje takimi kierowcami? Brawura? Alkohol? Narkotyki? Aż strach pomyśleć... Apelujemy: kierowco, zwolnij! A przede wszystkim najpierw pomyśl...