Elektroosmoza - jak to dawniej robiono?
Proces osuszania ścian przez elektroosmozę opiera się na zjawisku przemieszczania się wody w polu elektrycznym. Fundamenty zazwyczaj posiadają ładunek dodatni, natomiast mury wyżej - ujemny. Woda przemieszcza się z dołu ku górze. Właściwości te wykorzystywało się w osuszaniu budynków już od lat 70. ubiegłego wieku. Przy pomocy prądu stałego o napięciu 24 V i odpowiednich urządzeń była odwracana biegunowość. Efektem była wędrówka wody z powrotem w kierunku fundamentów i ziemi. W ten sposób przeprowadzane było osuszanie piwnic i całych budynków. Jednak w dzisiejszych czasach nie wykorzystuje się już w tym celu elektrod, ponieważ dostępne są nowocześniejsze sposoby.

Elektroosmoza - nowoczesne metody
Dzisiaj osuszanie budynków metodą elektroosmozy wykonuje się przy pomocy specjalnych instrumentów, oddalonych o kilka do kilkunastu metrów od wilgotnego fragmentu. Mają za zadanie emitować fale elektromagnetyczne, wywołujące zjawisko odwróconej elektroosmozy, dzięki któremu woda przemieszcza się z murów do gruntu.

Osuszanie budynków - walka z grzybem i pleśnią
Elektroosmoza może z powodzeniem wesprzeć proces pozbywania się grzyba i pleśni z budynku. Niestety, taki sposób bezinwazyjnego osuszania budynków jest powolny - w ekstremalnych wypadkach pierwsze efekty mogą być widoczne nawet dopiero po kilku miesiącach. Prędkość zależna jest przede wszystkim od okresu, przez jaki budynek narażony był na oddziaływanie wilgoci. Istotna jest również grubość murów i materiał, z jakiego zostały wybudowane. Producenci urządzeń do elektroosmozy ostrzegają, że muszą one być włączone przez cały czas, aby powstrzymać ewentualny nawrót wilgoci i nie dopuścić do zaprzepaszczenia uzyskanych już efektów. Zapewniają jednak, że pobór mocy takiego sprzętu jest bardzo niski  - koszt ich użytkowania nie przekracza kilku złotych miesięcznie.

Czy elektroosmoza to dobry sposób na osuszanie budynków?
Metoda ta jest bardzo skuteczna i niedroga. Jednak podobnie jak w przypadku innych tego typu działań, warto jest najpierw skonsultować się ze specjalistą, który pomoże wybrać optymalne rozwiązanie.