Może w takich sytuacjach lepiej nie podawać wizytówki?
Sadzę, że to bardzo ważny obszar dla każdego z nas. To właśnie wizytówka daje nam kontakt, często kluczowy, w biznesie, zatem warto znać kilka podstawowych zasad.
Od początku: do tego, by poznać nazwisko danej osoby i prawidłowo się do niej zwracać, bardzo przydatna jest karta wizytowa.
Korzystaj z niej, kiedy tylko możesz
Wizytówkę można otrzymać najczęściej na zasadzie wymiany. Wręcz rozmówcy swoją, a wtedy on najprawdopodobniej zrewanżuje ci się tym samym. Wręcz ją drukiem do góry i tekstem w kierunku osoby, której wizytówkę wręczasz.
Nigdy nie kładź wizytówki na stół w momencie wręczania tylko podaj ją osobie do ręki!
Jeżeli siedzisz, wręczoną wizytówkę połóż przed sobą na stole przez cały czas trwania spotkania, a jeżeli stoisz, to: kobieta chowa ją do torebki, natomiast mężczyzna do wewnętrznej kieszeni marynarki (nigdy nie wkładamy do spodni, szczególnie do ich tylnej kieszeni… Klient może pomyśleć, gdzie go masz…).
Służbowa wizytówka powinna zawierać imię i nazwisko, nazwę i adres firmy, którą dana osoba reprezentuje, tytuł naukowy, stanowisko, numery telefonu, faksu, e-mail.
Imię i nazwisko można umieścić pośrodku, u góry lub po lewej stronie wizytówki. Przed nim tytuł naukowy, natomiast pod – stanowisko służbowe. U dołu adres firmy i inne informacje. Środek może być pusty. To miejsce na korespondencję. Nie umieszczajmy na wizytówce prywatnego numeru telefonu. Chyba że zdecydowaliśmy się go pozostawić.
Jak duża?
O rozmiarze wizytówek przesądziły karty kredytowe. Najwygodniejszy to te o rozmiarach 8,5 x 5,5 cm
Po otrzymaniu wizytówki przeczytaj ją (imię, nazwisko, stanowisko). Na karcie wizytowej, obok imienia i nazwiska znajdują się dodatkowe informacje, które mogą ci się przydać przy nawiązywaniu rozmowy. Z wizytówki dowiesz się również, czy rozmówca ma jakiś tytuł. Potem, w trakcie rozmowy, można użyć tej wiedzy z karty wizytowej.
Kilka magicznych uwag, których przed laty uczył sir Edward Pietkiewicz:
- W kontaktach prywatnych i towarzyskich nie dajemy wizytówki. Jeśli chcesz kogoś poznać, robisz to za pośrednictwem osoby, która zna was oboje.
- W handlu detalicznym wymiana kart wizytowych jest praktykowana tylko przy zawieraniu większych kontaktów handlowych. Skąd zatem masz znać nazwisko swoich stałych klientów? Po prostu spytaj o nie.
- W relacjach biznesowych, wąskich specjalizacjach, np. lekarz-pacjent, zdaj się na kartę chorobową i ćwicz swoją pamięć. Pytając pacjenta o nazwisko, wzbudzisz podejrzenie, że jest on dla ciebie tylko kolejnym przypadkiem, a nie konkretną osobą. Chodzi o szacunek i tyle.
Jak widać wizytówka to nie tylko nasz obraz pozostawiony innym, często na długo. Czasem to jedyna rzecz, która zostaje u rozmówcy.
Zadbajmy, aby ta "pamiątka" była naszym rzeczywistym wizerunkiem, a nie smutnym wspomnieniem po spotkaniu z nami.
***
Anna Urbańska
Jedyny w Polsce Master Trener Structogramu - metody rozwojowo-edukacyjnej, dzięki której ludzie prawdziwie poznają siebie i mogą być krok przed swoimi zachowaniami oraz przed innymi. Autorka książki "Otrzep kolana i biegnij", w której udowadnia, że każdy z nas może więcej niż mu się wydaje. W roku 2015 wydała książkę pt. "Mózg - fabryka sukcesu. Najskuteczniejsze strategie ludzi biznesu", która cieszy się ogromną popularnością. Współautorka przewodnika "Jak zbudować swój wizerunek w 30 dni."
I.D. Media