Wirtualne dokarmianie psów to ubiegłoroczny hit internetu. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu niecałego miesiąca akcja „Nakarm psa z Szerlokiem” zgromadziła na Facebooku ponad 350 tysięcy miłośników. Dzięki zaangażowaniu internautów podczas dwóch poprzednich edycji programu udało się pomóc ponad 170 psom z ośmiu schronisk, do których trafiło aż 5 ton karmy. To jednak cały czas kropla w morzu potrzeb. Dlatego organizatorzy zdecydowali się ponowić akcję, która w związku ze zmianą nazwy serwisu zmieniła nazwę na „Nakarm psa z Tablicą”.
Amel ze schroniska w Bydgoszczy
- Ogromne zainteresowanie, jakim cieszyła się nasza inicjatywa w ubiegłym roku, nie zostawiło nam wyboru – musieliśmy ją kontynuować. Zwłaszcza, że internauci już od dłuższego czasu pytali o plany jej wznowienia – mówi Przemek Klemczak z serwisu Tablica.pl. – Nie przez przypadek też trzecia odsłona akcji odbywa się w okresie przedświątecznym. To czas kiedy chętnie obdarowujemy się prezentami, na które liczą także bezdomne zwierzęta. Akcja „Nakarm psa z Tablicą” to nasz mały wkład w poprawę ich losu – dodaje.
Poprzednio udało się nakarmić wszystkie psy dużo szybciej niż zakładano. W drugiej edycji, ze względu na duży odzew internautów, organizatorzy zwiększyli liczbę dokarmianych psów z 50 do 120. Jeśli akcja „Nakarm psa z Tablicą” będzie się cieszyć podobnym zainteresowaniem, nie wykluczone że i tym razem na planowanych 80 psach się nie skończy. Cała nadzieja w klikających.
Wejdź, kliknij, pomóż
Sukces akcji tkwi w prostym mechanizmie działania. Wystarczy wejść na stronę http://tablica.pl/nakarm-psa/, wybrać psa, którego chcemy karmić i codziennie klikać w jego profil - aż do zapełnienia wirtualnej kości. Co ważne, każdą ze stron można kliknąć tylko raz dziennie. Dodatkowo ranking najbardziej i najmniej dokarmionych zwierzaków pozwala znaleźć czworonoga, który jeszcze czeka na pomoc. Wirtualna akcja ma swój finał w świecie rzeczywistym - za określoną liczbę kliknięć organizator zobowiązał się zakupić i dostarczyć po jednym worku karmy dla każdego psa, czyli łącznie co najmniej 1,5 tony karmy. Ale akcja ma również inny wymiar.
Kajtek ze schroniska w Gdyni
- To na czym nam szczególnie zależy to podniesienie świadomości ludzi. Liczymy na to, że internauta przeglądając opisy i zdjęcia psów, zdecyduje się na odwiedzenie schroniska i adopcję. W ubiegłym roku mieliśmy powody do zadowolenia – w czasie trwania naszej akcji, prawie dwadzieścia piesków
znalazło dom. Mamy nadzieję, że ta tendencja będzie wzrostowa i kolejne zwierzęta trafią do nowych właścicieli – mówi Przemek Klemczak.
Pieskie życie
O tym jak wygląda sytuacja bezdomnych psów, najlepiej wiedzą ich opiekunowie.
- Zima jest okresem szczególnie ciężkim dla zwierząt w schroniskach. A każda taka akcja zwiększa ich szanse na przetrwanie – mówi Maja Jaumień-Bielecka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals. – Zapas karmy, którą otrzymamy, pozwoli zaoszczędzić pieniądze na zakup leków i szczepionek. Jednak potrzeb jest znacznie więcej. Obecnie najbardziej pożądane są rzeczy służące ocieplaniu bud. Nie tylko koce, ale też pościele, stare kurtki, czy ręczniki. Nie możemy zapominać o kotach, których w schroniskach też nie brakuje. One z kolei najbardziej liczą na kosze czy drapaki- dodaje.
Osoby biorące udział w poprzednich edycjach akcji wirtualnego karmienia psów, dokonywały również wpłat na rzecz schronisk, przekazały pół tony karmy, a także koce, poduchy i zabawki dla zwierząt. I tym razem ofiarodawcy mogą pomagać również w ten sposób. Na stronie akcji dostępne są dane każdego ze schronisk zaangażowanych w to przedsięwzięcie.
Patronat nad akcją objął miesięcznik „Pies” oraz Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt „Animals”. Akcja potrwa do 19 grudnia, tak aby psy mogły dostać karmę jeszcze przed Świętami.
Strona akcji dostępna jest pod adresem: http://tablica.pl/nakarm-psa
Agata Majchrzak, dotPR