Zupełnie nowe możliwości daje ich obejrzenie z lotu ptaka jednak dostępne jest ono jedynie dla nielicznych. To z tej perspektywy zadziwiają one niedostrzeganymi z ziemi wzorami i układami przestrzennymi, stworzonymi przez matkę naturę i pracę ludzkich rąk.
Grzegorz Łobodziński od 2005 r. zajmuje się tworzeniem bezzałogowych urządzeń latających. Wykonuje zdjęcia fotograficzne i filmowe ze sterowanych przeze niego platform obserwacyjnych. Tym razem możemy obejrzeć wykonane przez niego w grudniu 2013 r. zdjęcia monumentalnych ruin dawnego klasztoru-warowni ojców Karmelitów Bosych w Zagórzu na wzgórzu Mariemont w zakolu rzeki Osławy. Jest to jeden z nielicznych zachowanych klasztorów warownych na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Fundatorem zagórskiego karmelu był wojewoda wołyński Jan Adam Stadnicki. Kamień węgielny pod budowę klasztoru położono 7 sierpnia 1700 r., w 1714 r. wprowadzili się doń zakonnicy, a budowę ukończono w 1730 r. W skład zespołu klasztornego wchodziły: kościół p.w. Wniebowzięcia NMP, klasztor oraz zabudowania gospodarcze.
Karmel otaczały wysokie na pięć metrów mury obronne. Reprezentacyjna brama wjazdowa i podjazd znajdowały się od strony północnej. Od strony wschodniej, tuż za murami, znajdował się szpital-przytułek dla weteranów wojennych pochodzenia szlacheckiego. Obowiązek opieki nad 12 żołnierzami-inwalidami był wolą wojewody dodaną do aktu fundacyjnego w 1713 r.
Pierwszymi mieszkańcami szpitala byli weterani odsieczy wiedeńskiej z 1683 r. Kościół posiadał specyficzną ośmioboczną nawę główną oraz dwie kaplice boczne. Sam ołtarz znajdował się wyjątkowo od strony zachodniej. Całość zbudowana był z żółtego piaskowca transportowanego z pobliskiego kamieniołomu. Do budowy sklepień łukowych i mniejszych elementów konstrukcyjnych użyto cegły.
W okresie konfederacji barskiej klasztor stał się ostoją dla jej żołnierzy. 29 listopada 1772 r., podczas oblężenia przez wojska rosyjskie dowodzone przez generała Iwana Drewicza, zabudowania klasztorne zostały ostrzelane z armat; a ich część uległa spaleniu.
Po pożarze i zniszczeniach zakonnikom udało się jednak odrestaurować konwent. Ostateczna zagłada zespołu przyszła 26 listopada 1822 r. kiedy to pożar, strawił zabudowania karmelu. W 1831 r. rząd austriacki zniósł klasztor w Zagórzu, a karmelici zostali przeniesieni do Przeworska oraz Lwowa. Od tego czasu, mimo prób odbudowy zespół klasztorny pozostaje malowniczą ruiną.
(kz), (ProCarpathia)
Fot. Grzegorz Łobodziński