O czym powinien pamiętać inwestor?
Z punktu widzenia inwestora ważne znaczenie ma fakt, że turyści wcale nie wybierają najtańszych ofert. Po wprowadzeniu świadczenia 500 plus tendencja ta jest coraz bardziej widoczna. Wypoczywający szukają apartamentów, najlepiej z dostępem do samodzielnej kuchni, zlokalizowanych nie daleko plaży. Poszukują komfortu, który pozwoli im odetchnąć i odciąć się od trudów codzienności. Wydaje się, że tradycyjne pokoje wieloosobowe odchodzą powoli do przysłowiowego lamusa. Nic dziwnego, że co raz więcej osób, które inwestują w nieruchomości, decydują się na zakup mieszkań czy apartamentów zlokalizowanych w nadbałtyckich kurortach.
Inwestycja, która ma przyszłość
Zakup mieszkania czy apartamentu w nadmorskiej miejscowości, w dogodnej lokalizacji, pomimo jego wysokiej ceny może być rentowne. Bardzo często, bowiem okazuje, się, że zyski uzyskiwane z wynajmu są zdecydowanie wyższe niż te np. z lokat bankowych. Ponadto zakup nieruchomości jest zawsze inwestycją w przyszłość. Właściciel jednego czy kilku mieszkań w turystycznej miejscowości, tak naprawdę zyskuje podwójnie. Z jednej strony ma gwarantowany zysk na wynajmie sezonowym, a z drugiej miejsce, gdzie może odpocząć w pięknych okolicznościach przyrody.
Wynajem krótkoterminowy zyski nie tylko w sezonie
Deweloperzy bardzo często sprzedając nowe mieszkania, czy całe budynki reklamują je, jako miejsca, które są ściśle przeznaczone na wynajem turystyczny- krótkoterminowy, np. burco.pl/. Warto w tym miejscu uściślić, że najem krótkoterminowy nie koniecznie oznacza najmu, tylko i wyłącznie sezonowego. Bardzo często oprócz turystów korzystają z tych lokali biznesmeni przebywający w danym miejscu w interesach, pracownicy firm czy osoby, które przyjeżdżają na różnego typu szkolenia. Jak pokazują dane finansowe branży hotelarskiej w nadmorskich miejscowościach, zysk z jednego mieszkania wynosi około 35 tysięcy złotych rocznie, uwzględniając koszty amortyzacji.