Jerzy Harasymowicz, ur. w 1933 r. w Puławach, poeta, założyciel grup poetyckich: "Muszyna" i "Barbarus", autor ponad 40 zbiorów wierszy. Należał do pokolenia "Współczesności". Debiutował w 1953 r., publikując wiersze i prozę poetycką w "Życiu Literackim". W 1956 r. wydał pierwszy zbiór wierszy zatytułowany "Cuda". Publikował też na łamach "Twórczości", "Tygodnika Powszechnego" i "Dziennika Polskiego". Był laureatem licznych nagród, m.in. Nagrody im. Stanisława Piętaka (1967), Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1972), głównej Nagrody Ministra Kultury i Sztuki (1975). Pod koniec życia pokochał Bieszczady, gdzie tworzył i odpoczywał od miejskiego zgiełku. Fascynowała go nie tylko bieszczadzka przyroda, ale też kultura Łemków i Bojków. Zmarł w 1999 r. w Krakowie, jego prochy rozrzucone zostały nad bieszczadzkimi połoninami.
Spotkanie w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej rozpoczęli sygnaliści z Technikum Leśnego w Lesku (zagrali sygnał "Powitanie"). Przybyłych gości powitali też: Bogusława Bęben, Zastępca Dyrektora Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej w Krośnie oraz Tadeusz Mędrek, Nadleśniczy Nadleśnictwa Dukla.
Gościem honorowym była Maria Harasymowicz, żona poety, która mówiła o związkach Jerzego Harasymowicza z Bieszczadami i zachęcała do czytania jego wierszy: Miło mi tutaj być i promować pięknie wydaną książkę Jerzego Harasymowicza (…) Wszystkie wiersze zamieszczone w prezentowanym tomie są autentyczne, wszystkie powstały z prawdziwych wydarzeń, z prawdziwych emocji (…).
W spotkaniu uczestniczył również Roman Zielonka, Zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Cisna, który mówił o swojej młodzieńczej fascynacji poezją Harasymowicza. Czytał też wiersze poety, m.in. "Łemkowski dom" i "W lesie listopadowym".
Podczas spotkania wystąpił Alan Weis, doktorant z Uniwersytetu Wrocławskiego. W kwietniu br. bronił będzie pracę doktorską, która poświęcona jest życiu i twórczości Jerzego Harasymowicza.
Miłą niespodziankę uczestnikom spotkania sprawiła Jadwiga Szylak, Dyrektor Zespołu Szkół Leśnych w Lesku. Przyniosła archiwalny (przechowywany w Lesku) dziennik lekcyjny Liceum Leśnego w Limanowej, do którego uczęszczał Jerzy Harasymowicz.
Do udziału w bieszczadzkich "Harasymiadach", corocznych spotkaniach poświęconych pamięci Jerzego Harasymowicza, organizowanych w Komańczy, zachęcała wszystkich zgromadzonych hm. Krystyna Chowaniec - Komendant Hufca Ziemia Sanocka.
Spotkanie miało też akcent muzyczny. Piosenki do tekstów Jerzego Harasymowicza wykonali: Jacek Buczyński, krakowski aktor pochodzący z Krosna oraz druhna Justyna Hryszko, harcerka z Sanoka.
Prezentowany w Krośnieńskiej Bibliotece tom "Wszystkie wiersze są w bukach" wydany został z inicjatywy podkarpackich leśników z okazji jubileuszu 90-lecia Lasów Państwowych. Ukazał się nakładem krośnieńskiego Wydawnictwa Ruthenus. Redaktorem zbioru jest Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie, który we wstępie pisze: Jerzy Harasymowicz to poeta, u którego motywy przyrodnicze można znaleźć niemal w każdym wierszu. Jest jednym z tych twórców, co zamiast mówić ogólnie: drzewo, piszą: buk, brzoza, jawor, lipa czy modrzew. A wszystko stąd, że odznaczał się nie tylko wrodzoną wrażliwością na las, ale też fachową o nim wiedzą. Będąc uczniem Gimnazjum Leśnego w Limanowej i Technikum Leśnego w Ojcowie, zdobywał ją w szkolnej ławie i na leśnych praktykach.
Trudno jednak wśród ponad 50 wydanych drukiem tomików wierszy Harasymowicza znaleźć taki, który byłby w całości inspirowany lasem. Niniejszy zbiór ma w jakimś stopniu wypełnić tę lukę, zawiera bowiem utwory odkrywające leśną duszę poety. To wiersze w większości już publikowane, stanowiące poetycki hymn na cześć karpackiej puszczy, "malowanej" piórem mistrza słowa (…).
jł/kbp