Nowopowstały obiekt sportowy jest urzeczywistnieniem marzeń o profesjonalnym kompleksie, gdzie młodzież może bezpiecznie spędzać czas oraz rozwijać swoje umiejętności. Rządowy projekt budowy boisk ze sztuczną nawierzchnią w Iwoniczu Zdroju ruszył pełną parą, a w pracę nad nim zaangażowało się wiele osób. Po złożeniu wniosku cierpliwie czekano na dalszy rozwój wydarzeń. „Byliśmy w tej wybranej 30-stce, gdyby nie Pan Marszałek i goście, których zaprosiliśmy tutaj pewnie tego obiektu by nie było” – powiedział Pan Paweł Pernal.


To nie koniec planów zagospodarowania terenu wokół boiska. Pojawił się pomysł, aby wybudować Amfiteatr, który mieściłby się między dużą, a średnią skocznią. Na szczęście nie brakuje osób, którym zależy by inwestować w rozwój gminy, która ma ku temu bardzo dobre predyspozycje. Pan Burmistrz w swoim wystąpieniu gorąco podziękował Staroście krośnieńskiemu, Panu Przewodniczącemu Majchrowskiemu, Radnym, Panu Marszałkowi Bogdanowi Rzońcy, bez których wsparcia, zaangażowania i pomocy w realizacji projektu nie moglibyśmy cieszyć się najpiękniejszym i najdłużej oczekiwanym  obiektem w gminie.


Boisko poświecił ksiądz dziekan dr Andrzej Chmura – proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej pw. Matki Bożej Uzdrowienie Chorych i św. Iwona w Iwoniczu-Zdroju.

„Chcemy poświęcić ten piękny obiekt, aby podziękować Panu Bogu za wszelkie dary a także prosić aby tu na tych boiskach kwitł sport, gimnastyka, ruch, bo wiemy że w zdrowym ciele zdrowy duch. Bardzo się cieszę, że w Iwoniczu Zdroju powstał taki obiekt, marzenia i prośby ziściły się. Święty Paweł pisał „Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.” – wspomniał ks. dr Andrzej Chmura

117 metrowy iwonicki keks

Najdłuższy keks w Polsce od 16 maja 2009 roku ma 117 metrów i 25 centymetrów. Taki rekord został ustanowiony w czasie jednej godziny i piętnastu minut na deptaku w Iwoniczu Zdroju, w przepięknym zakątku Podkarpacia. A przyczynili się do tego nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Gastronomiczno - Hotelarskich.

Do przygotowania keksa zużyto 1100 jaj, 58 kg margaryny, 55 kg mąki, 40 kg cukru, 2 kg proszku do pieczenia, 2 kg cukru waniliowego, 26 kg bakalii. Z tych produktów upieczono w szkolnej pracowni cukierniczej 604 kawałki keksa, w czasie 2 dni poprzedzających próbę ustanowienia rekordu.

„To jest praca wielu nauczycieli, wielu uczniów. Przygotowania trwały łącznie trzy dni, zgromadzenie surowców, wypiek ciasta, przygotowanie całego sprzętu i najważniejszy dzień dzisiejszy, ustanowienie tego rekordu. Takim wydarzeniom towarzyszą również emocje. Myślę, że cała organizacja tego przedsięwzięcia odbyła się w sposób bardzo spokojny. Konsekwentnie dążyliśmy do ustanowienia tego rekordu.

Planowaliśmy bardzo ostrożnie ustanowienie tego rekordu. W domyśle mieliśmy ustanowienie tylko 100 m, okazało się, że z zaplanowanych surowców mogliśmy wykonać nieco więcej keksów, co pozwoliło nam przekroczyć ten zamysł 100 metrów.  - powiedziała Ludmiła Grzegorczyk” - wicedyrektor, nauczyciel przedmiotów zawodowych.

Jaki rekord ustanowi gastronomik za rok ?

Jeżeli nam się uda zrealizować nasze plany, może by to była zupa cebulowa. Iwonicz słynie z uprawy cebuli. Jeżeli nam się uda, będziemy zachwyceni. – dodaje Ludmiła Grzegorczyk


Nad pracą czuwali Maria Zejer i Michał Zagnański z Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych. Ogłosili ustanowienie rekordu podając wynik 117 metrów i 25 centymetrów. Następnie wszyscy zgromadzenie widzowie i goście przystąpili do degustacja najdłuższego keksa w kraju.

Szanownymi gośćmi spotkania byli: Poseł Ziemi  Krośnieńskiej Piotr Babinetz, Starosta Krośnieński Jan Juszczak, Burmistrz Iwonicza-Zdroju Paweł Pernal, Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Stanisław Krukar, członek zarządu powiatu krośnieńskiego - Jan Pelczar.

Kolejną część sobotniego wieczornego programu pokrzyżowała pogoda. Ulewny deszcz rozwiał nadzieje na pomyślność kontynuowania imprezy w tym dniu.
 

Ciepłe niedzielne przedpołudnie i gorący wieczór.

Tuż po godzinie 14:30 na deskach iwonickiego deptaku rozbrzmiał koncert Orkiestry Dętej z Iwonicza, a także zespołu i kapeli "Lubatowianie". Następnie pojawił się zespół OTD z Dębicy, który zagrał kilka utworów muzyki religijnej. Tuż po nim zaprezentował się zespół Antygrawitacja z fenomenalną wokalistką. Najwięcej emocji wywołała długo oczekiwana gwiazda niedzielnego wieczoru, zespół UNIVERSE.
   
Koncert Universe w Iwoniczu Zdroju zgromadził na deptaku nie małą grupę fanów polskiej muzyki rozrywkowej z lat osiemdziesiątych. Ku radości zgromadzonych aura dopisywała. Zespół wprowadził słuchaczy w przyjemny nastrój za sprawą nastrojowych ballad i przebojów sprzed lat, przy których być może tańczyli nasi rodzice. Występ grupy był największym wydarzeniem muzycznym zorganizowanych w tym roku „Imienin Iwonicza”. Członkowie zespołu spisali się na medal, co wcale nie dziwi, ponieważ Universe ma na swoim koncie dziesiątki nagród muzycznych. Założycielami i liderami grupy byli Mirosław Breguła i Henrych Czich. Ich głowy pełne pomysłów i wielka radość z tworzenia powodowały, że artyści pracowali niemal codziennie, czego owocem było powstanie wielu hitów utrzymujących się przez długi czas na szczytach list przebojów. „Mr. Lennon” to jeden z największych utworów Uniwerse. Mirek Breguła napisał tę piosenkę w wieku 17 lat. Kompozycja zdobyła główną nagrodę na festiwalu w Opolu, a po niemal 20 latach została ona bezapelacyjnym zwycięzcą w konkursie zorganizowanym przez Polskie Radio na Piosenkę Piędzisięciolecia. Skład zespołu ulegał ciągłym zmianom. W 2007 roku współzałożyciel, wokalista i gitarzysta grupy, Mirosław Breguła, popełnił samobójstwo.


W pogrzebie artysty uczestniczyło blisko pięć tysięcy osób. To była olbrzymia strata dla polskiej sceny muzycznej. Obecnie grupa liczy sześć osób, a są to wokalista Henryk Czich, gitarzyści Damian Filipowski, Wojciech Wesołek, Marcin Kulik oraz Marek Kopecki perkusista Grzegorz Krzykowski oraz Roman Jońca dający popisy na instrumentach klawiszowych. Zespół bezustannie koncertuje, a podczas ich występów panuje niezwykła atmosfera. Do tej pory Universe ma na swoim koncie 13 płyt, na których znajdują się takie przeboje jak: „Daj mi wreszcie święty spokój”, „Ja taki fajny gość”, „Bo to taka piękna miłość” oraz nieśmiertelna „Tyle chciałem Ci dać” w duecie Beatą Kozidrak, „Deszczowa nieznajoma”, „Mr. Lennon”. Wielkim atutem grupy jest świetne brzmienie, wypracowane przez lata wspólnego grania oraz wspaniałe przeboje skomponowane przez Mirka Bergułę i Henryka Czicha. Doskonale znane są okazją do wspólnego śpiewania i zabawy. Zespół zapowiada powstanie kolejnego krążka, na który z niecierpliwością czekamy.

Mateusz Głód, Beata Nowak
Foto: Mateusz Głód