Spotkanie zorganizowane przez Stowarzyszenie Idea Carpathia i krośnieńskie koło Stowarzyszenia KoLiber odbyło się wieczorem, 22 maja, w jednej z salek przy kościele OO. Kapucynów.
Ks. Jacek Gniadek podczas spotkania mówił głównie o swojej pracy misyjnej w Afryce, o wolnym rynku oraz o pracy z imigrantami w Polsce.
Za dużo o seksie, za mało ekonomii
Zwrócił uwagę, że Kościół za mało mówi o kwestiach ekonomii i sposobach na radzenie sobie z biedą. - Ktoś chwali się, że wydaje o 400 obiadów dla bezdomnych więcej, a ja się zastanawiam: czy jest się z czego cieszyć? - mówił ks. Gniadek, przekonując, że właściwym celem Kościoła powinno być wyprowadzanie ludzi z biedy, tak by biednych było jak najmniej.
Podczas spotkania zwrócił uwagę, że nauczanie moralne Kościoła bardzo skupiło się na sprawach związanych z seksem. - Aborcja, in vitro, to wszystko są bardzo ważne tematy, ale przecież każdego dnia dokonujemy o wiele więcej wyborów ekonomicznych, a nauczanie moralne Kościoła nie mówi prawie nic o ekonomii - mówił ks. Gniadek. Następnie dodał, że kościelni bioetycy studiują biologię, że księża zajmują się też filozofią, kosmologią, studiują fizykę, ale ci, którzy mówią o Katolickiej Nauce Społecznej nie studiują ekonomii.
Przekonywał, że w dobrowolnej wymianie zyskują obie strony. Otrzymują to, czego akurat potrzebują. Wymiana i handel służą wymianie dóbr, są po prostu dobre.
- Bez ekonomii nie zrozumiemy wielu paraboli, którymi posługuje się Jezus - mówił ks. Jacek Gniadek, przypominając między innymi przypowieść o talentach.
Podawał przy tym przykłady jak Pismo Święte posługuje się językiem ekonomii - Św. Paweł pisze "umrzeć dla mnie to zysk". Dla większości ludzi śmierć to strata, a dla św. Pawła to zysk. To człowiek nadaje wartość, to jest język wzięty z ekonomii - mówił ksiądz.
Państwo minimum
Ks. Jacek opowiedział się za "państwem minimum", takim, w którym przymus służy do wymuszenia przestrzegania tylko dwóch przykazań: nie zabijaj i nie kradnij. Jego zdaniem reszta to kwestia dobrowolności i pracy Kościoła. Zaznaczył przy tym, że jego zdaniem Kościół nie powinien brać pieniędzy od państwa - Jestem za całkowitym rozdziałem Kościoła od państwa - mówił J. Gniadek. Dodał, że państwowe pieniądze zawsze uzależniają, a Kościół gdy się uzależnia, zaczyna mówić językiem polityków, a wierni tego nie przyjmują, odchodzą. Ks. Gniadek wyraził też pogląd, że rządowy program 500+ to "próba rozwiązywania jednego problemu, kolejnym problemem, a w efekcie zrodzi następny problem".
"Mali przedsiębiorcy"
W Zambii ks. Gniadek utworzył między innymi "przedszkole dla przedsiębiorców". Wśród problemów Afrykańczyków wymieniał między innymi trwanie w stagnacji i brak wytrwałości. Duże chińskie inwestycje w Afryce i interesy z Chinami ks. Gniadek postrzega jako szansę dla kontynentu, który właśnie zaczyna się dynamicznie rozwijać.
Życiorys
Ks. Jacek Gniadek, urodzony 31 października 1963 w Tarnowie, W 1984 wstąpił do Zgromadzenia Słowa Bożego (SVD). W 1985 złożył pierwsze śluby zakonne. Studiował w Wyższym Misyjnym Seminarium Księży Werbistów filozofię w Nysie i teologię w Pieniężnie. W latach 1988-90 odbył praktykę pastoralną (OTP - Overseas Training Programme) w Zairze (dzisiaj Demokratyczna Republika Konga). W 1995 przyjął święcenia kapłańskie w Pieniężnie.
W latach 1998-2004 pracował na misji w Botswanie. W 2004 uzyskał licencjat (Bachelor of Arts) z antropologii kulturowej i polityki krajów afrykańskich na Uniwersytecie Południowej Afryki (UNISA) w Pretorii (Republika Południowej Afryki). W latach 2004-2005 pracował dla Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS - Jesuit Refugee Service), był kapelanem ludności wewnętrznie przesiedlonej w obozach k. Monrowii w Liberii. W 2006-2009 był duszpasterzem uchodźców i migrantów w werbistowskim Ośrodku Migranta Fu Shenfu w Warszawie. W 2009 uzyskał doktorat z teologii moralnej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W 2010 wyjechał na misję do Zambii. W 2016 roku wrócił do Polski.
pd