Happening krośnieński pt.: „Świet(l)ne miasto” rozpoczął się odegraniem krośnieńskiego hejnału, następnie prezydent Bronisław Baran zapalił replikę pierwszej lampy naftowej, która znajdowała się w dłoni "kamiennego" Ignacego Łukasiewicza. Wydarzenia wczorajsze wzbogaciły dwa widowiska: "Jak to ze światłem bywało" i "Jak to z ropą bywało".
Już od godziny 16:00 na krośnieńskim rynku zainteresowani mogli podziwiać wystawę sprzętu górniczego i eksponatów muzealnych, a także lamp naftowych w Muzeum Podkarpackim. Od godziny 19:00 na scenie przy studni przedstawiony został spektakl dla dzieci pt.: „Czerwony Kapturek”.
Po dobranocce pod gołym niebem odbył się krótki koncert Miejskiej Górniczej Orkiestry Dętej, następnie przy jej akompaniamencie mieszkańcy przeszli pod pomnik Ignacego Łukasiewicza na ul. Staszica obok Urzędu Miasta, gdzie uroczyście zainaugurowano happening.
„Aby tradycji, chociaż bardzo krótkiej stało się zadość, bo przecież to dopiero drugi happening... chcemy w pamięci wszystkich mieszkańców i w pamięci przyjezdnych, pokazać miłe wspomnienia aby chcieli do nas znów przyjechać, pozwolą państwo, że rozpoczniemy ten happening krośnieński zapaleniem lampy, która jest repliką pierwszej lampy naftowej, którą stworzył Ignacy Łukasiewicz.”- powiedział prezydent Bronisław Baran.
Miasto Krosno odwiedził również Ignacy Łukasiewicz, który przemówił do mieszkańców tymi słowami: „Drodzy mieszkańcy, Szanowni Goście cieszę się, że tak wiele nas tu jest… wspólnie rozświetlmy tę noc!” Po tych słowach pochód powrócił ponownie na starówkę. Po przemówieniu prezydenta, zaproszono gości do obejrzenia widowiska „Jak to ze światłem bywało” grupy warsztatowej Teatr na Bruku.
Prowadzone od 20 lipca pod okiem profesjonalistów warsztaty teatralne zaowocowały pięknym spektaklem. Na rynku pojawiły się elementy scenografii mitologicznej - wyczarowane z kartonu fragmenty greckiej kolumnady, a także wielkie maski ptaków, które jednoznacznie określiły, że jednym z wątków widowiska była historia Prometeusza.
Zaraz po spektaklu krośnianie i liczni goście byli świadkami Magicznego Pokazu Świetlnego do poematu symfonicznego Mieczysława Karłowicza „Stanisław i Anna Oświęcimowie” . Nad krośnieńskim rynkiem rozbłysła tęcza światła ilustrującego lokalną love story – historię miłości rodzeństwa Anny i Stanisława Oświęcimów.
Po świetlnych atrakcjach przyszedł czas na iluminacje szperacza. Jest to rodzaj lampy elektrycznej - reflektora instalowanego w samochodach policyjnych, posiada on zasięg 18 km. Wspólnie z mieszkańcami, snopem światła policjanci poszukiwali samolotów latających nad starówką.
Na zakończenie odbył się pokaz filmu „Lata dwudzieste, lata trzydzieste...”Polskiej komedii w reżyserii Janusza Rzeszewskiego. Opowiada ona o inżynierze Adamie Dereniu, który prowadzi poszukiwania ropy naftowej na Podkarpaciu. By uzyskać fundusze organizuje wraz ze swą narzeczoną Martą fałszywy wytrysk "wielkiej ropy". Jednak gdy zostają zdemaskowani muszą uciekać.
Oczywiście goście, którzy chcieli wziąć udział w konkursie na „Najświet(l)niejszą Lampę” przekazali własnoręcznie wykonane lampy na stoisko RCKP. Finał konkursu odbędzie się podczas imprezy Karpackie Klimaty, kiedy lampy prezentowane na wystawie krośnieńskiego Muzeum Rzemiosła, będą oglądane i oceniane.
Katarzyna Janocha
Foto: Jakub Jabłecki, filmy.aeri.pl