Renata od urodzenia cierpi na nieuleczalną chorobę genetyczną, jaką jest mukowiscydoza. Mimo intensywnego leczenia, choroba ta wyniszcza cały organizm. Najdotkliwsza staje się przewlekła niewydolność oddechowa. Stopniowe, ale trwałe i nieodwracalne uszkodzenie płuc, prowadzi do niedotlenienia organizmu, ograniczając z każdym dniem bardziej codzienne funkcjonowanie. Koniecznością staje się ciągła tlenoterapia. Renata przez swojego lekarza z Rabki została skierowana na konsultacje do kliniki w Wiedniu.
Tam 10 marca 2009 roku zakwalifikowano Renatę do przeszczepu płuc, który jest jedyną szansą na dalsze życie. W Polsce niestety nie są wykonywane transplantacje płuc u chorych na tę ciężką chorobę. Koszty zabiegu i rehabilitacji w wiedeńskiej klinice sięgają 100-150 tysięcy euro. To kwota nieosiągalna dla przeciętnego człowieka. Renata wierzy jednak, że dzięki pomocy innych uda jej się zebrać potrzebną sumę i będzie mogła żyć pełnią życia.
Pieniądze dla Renaty zbierane są na subkoncie, utworzonym przez Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. Kiedy zaczęłam zbierać środki pieniężne na subkoncie, było to zaledwie 200 zł. Dzisiaj dzięki Waszemu wsparciu jest prawie 50 tysięcy zł. Zebranie całej kwoty 120 tyś euro na sfinansowanie operacji [taką kwotę należy wpłacić, aby zostać wpisanym na listę oczekujących na przeszczep – przyp. red.], to coś niewyobrażalnego dla mnie i za pewnie i dla Was – mówi Renata Cysek.
Ostatnio, jak sama stwierdziła, pojawiło się światełko nadziei: staram się o pozyskanie zgody na leczenie za granicą przez NFZ i jeśli dostanę taki prezent na gwiazdkę Wasza pomoc będzie mi niezbędna, abym mogła w pełni wrócić do zdrowia. Pobyt w Wiedniu, rehabilitacja, leki i wyjazdy na wizyty kontrolne w pierwszym roku po operacji, to także wymaga ogromnych środków finansowych, których moi bliscy nie są w stanie sami zgromadzić.
Losem Renaty przejęło się wiele osób, w różnych regionach naszego kraju. Niektórzy wpłacali pieniądze na subkonto Renaty, inni zaczęli działać. Na przykład organizować koncerty. Paweł Guzek z zespołu Kruki otrzymał propozycję uczestnictwa w takim koncercie w Rzeszowie, pod koniec października. Wraz z Wacławem Dudkiem z Monstum, postanowili iść dalej i zorganizować kolejne koncerty, m.in.: w Krośnie w Iron Klubie.
To taka reakcja łańcuchowa – mówi z uśmiechem Paweł. Na pytanie czemu w Krośnie odpowiada Wacław Dudek: Wraz z zespołem graliśmy już kiedyś tu w klubie u Bogdana, więc postanowiłem zadzwonić. Jedynym problemem było ustalenie terminu. Właściciel klubu, Pan Bogdan Świstak chętnie wyraził zgodę, a jak sam zaznacza, jest otwarty na organizowanie tego typu imprez w swoim lokalu. W koncercie udział wzięły zespoły: Steel Velvet, Mindfield, Schankiel Club Band (gościnnie Mariusz Waltoś z Monstrum).
Podczas krośnieńskiego koncertu udało się zebrać 1500 zł. Pieniądze te pochodzą z biletów oraz z licytacji m.in.: płyty analogowej grupy TSA, płyt występujących muzyków oraz, co bardzo ciekawe - bisu. Schankiel Club Band zgodził się wyjść na bis, pod warunkiem że ktoś ten bis wykupi. Paweł Guzek zdaje sobie sprawę, że zebrana kwota to kropla w morzu, ale jak sam dodaje każdy pieniądz się liczy. Nie będziemy się poddawać, może dzięki temu inni usłyszą, inne zespoły z różnych regionów zaczną organizować tego typu imprezy. Koncert jest jednorazową akcją, ale największą rolę odgrywa tutaj informacja. Najważniejsze jest to, żeby dotrzeć do jak największej liczby osób. Z poprzedniego koncertu mam doświadczenie, że wiele osób wpłaciło pieniądze na konto, nie przychodząc nawet na koncert – dodaje.
11-13 grudnia przypada finał przedsięwzięcia: "Dla Renaty". Planowane są koncerty w kilku miastach kraju. W Rzeszowie 11 grudnia w klubie politechniki rzeszowskiej "Plus", zagrają m.in.: Kruki.
Koncerty te oprócz środków na sfinansowanie zabiegu, dostarczają Renacie wiary i pomagają mimo wielkiego cierpienia mieć nadzieję.
Ja siedzę w domu przypięta do kabla z tlenem i toczę walkę z własnymi słabościami a Wy dla mnie gracie koncerty, wspieracie moje subkonto, trzymacie za mnie kciuki. Dodajecie otuchy ciepłym słowem wysyłając maile, dodając komentarze na mojej stronie, zamieszczając apele pomocy w internecie, publikując artykuły w gazetach. Tym wszystkim dodajecie mi wiary, że dam radę, bo Renata znaczy przecież odrodzona i ja dzięki Wam wierzę, że się odrodzę i będę mogła nabrać głęboko powietrza zdrowymi płucami. Będę mogła biec w stronę słońca.
Renatę można wesprzeć poprzez dokonanie wpłaty na jej subkonto w Polskim Towarzystwie Walki z Mukowiscydozą.
Dane do przekazania darowizny:
PTWM w Rabce
PKO BP SA O/Rabka
[PLN]49 1020 3466 0000 9302 0002 3473
[EUR]84 1020 3466 0000 9802 0007 0128
SWIFT:BPKOPLPW
IBAN: PL
KONIECZNIE z dopiskiem w tytule wpłaty "DLA RENATY CYSEK"
O losach Renaty można czytać na prowadzonej przez nią stronie: www.renata.grasoft.pl .
Dziękuję za każdą pomoc, także w imieniu kochających mnie osób. Ja każdego dnia widzę jak cierpią razem ze mną, znosząc ból bezradności, bo kiedy cierpi ktoś ukochany, a niewiele można mu pomóc, serce rozrywa się na kawałki. Chciałabym Wam wszystkim również życzyć zdrowia, bo to najcenniejszy dar, jakim człowiek może zostać obdarzony i wiary, która nie pozwala na tracenie nadziei, nawet wobec najbrutalniejszej rzeczywistości. Umożliwia wieczne trwanie ludzkiego braterstwa – mówi Renata, dziękując wszystkim ludziom dobrej woli.
Jakub Jezierski
Foto: MEGALIT, Jakub Jezierski