- Zauroczeni pięknem Beskidu Niskiego opuściliśmy rodzinny Kraków, aby zamieszkać na Pałacówce, nieopodal Dukli ? wyznają. Podkreślają, że ujęła ich ?bezkresna przestrzeń i piękno otaczającej natury? i właśnie ten niepowtarzalny klimat beskidzkich miejsc ?obudził w nich ukrytą potrzebę tworzenia?.
Barbara Marchewka jest animatorem kultury, instruktorem rękodzieła artystycznego, absolwentką Uniwersytetu Ludowego we Wzdowie. Na wystawie w bibliotece zaprezentowała cykl ikon, wykonanych według jej pomysłu. ? Znam kanon i zasady pisania ikony, ale dla mnie najważniejszy jest wyraz twarzy, dlatego maluję je według własnego uznania ? zwierzyła się artystka. ? I dlatego jej ikony są tak przyjazne i ciepłe ? skomentowała jedna z uczestniczek wernisażu.
Istotnie, w ikonach tych, jak i obrazach z postaciami aniołów w oprawie z secesyjnymi ornamentami, widać życzliwość i ciepło emanujące z malowanych twarzy. Ponadto dbałość o detal, także detal w nasyceniu kolorem powodują, że twarze te zyskują na ekspresji. Postaci świętych czy aniołów w jej interpretacji są dzięki temu jakby bliższe naszej tradycji zachodnioeuropejskiej.
Zbigniew Marchewka zaprezentował malarstwo i płaskorzeźbę. Jego obrazy to pełne uroku pejzaże znad Jasiołki, pełne nostalgii widoki beskidzkich wzgórz, ukazane w impresjonistycznej konwencji, a dominuje motyw magicznej Góry Cergowej. To wyraz subtelności autora, emocji człowieka związanego z pięknem natury.
?Rzeźbione malarstwo? Zbigniewa Marchewki ? jak określono jego polichromowane płaskorzeźby w katalogu wystawowym - to refleksyjne, nawet z przesłaniem filozoficznym prace, które warunkowane są szczególną wyobraźnią autora. Cztery płaskorzeźby są ze sobą ściśle związane tematycznie - to motyw Żyda Wiecznego Tułacza, który pojawił się w świadomości europejskiej około XIII wieku. Dziś moglibyśmy uznać ten mit za prefigurację motywu homo viator w europejskiej kulturze.
Mit Żyda Wiecznego Tułacza to opowieść o Żydzie Józefie (nazwano go także Ahaswerusem). Legenda mówi, że po skazaniu Jezusa na ukrzyżowanie, Józef lżył Go. Jezus wtedy powiedział do niego: Ja się zatrzymam i spocznę, a ty pójdziesz! Według polskiej tradycji Jezus miał powiedzieć do Józefa: Idę, a ty zaczekasz, aż wrócę. I tak to trwa do dziś. Józef co sto lat odradza się i znów jako trzydziestolatek wędruje. Płaskorzeźby Marchewki ukazują tragizm tej postaci.
Barbara i Zbigniew Marchewkowie to wyjątkowy duet, stanowią jeden osobliwy artystyczny organizm, a jednocześnie są bardzo różni - każde z nich prezentuje swój własny twórczy temperament, inny odcień wrażliwości. A wrażliwość jest podstawą ich tworzenia. Prezentują oni przy tym wyjątkowo bogaty wachlarz artystycznych form: malarstwo, rzeźba, grafika, szereg odmian tzw. rękodzieła artystycznego ? od pamiątkarskich po użytkowe (w tym batiki, malowidła na szkle, elementy dekoracyjne). Chętnie dzielą się swymi doświadczeniami twórczymi z młodzieżą, uczestniczą w jarmarkach sztuki, promują swój region, także za granicą. Obecna wystawa ich prac potrwa do 9 stycznia 2010 r.
Jan Tulik
Foto: KBP