Jest to z pewnością jedno z pierwszych oswojonych i udomowionych zwierząt do czego doszło co najmniej kilkanaście tysięcy lat temu, jak sugerują pewne odkrycia. Psy początkowo pomagały naszym przodkom w polowaniach, później zakres ich obowiązków stopniowo wzrastał od pomoc pasterzom, pilnowania domostwa, aż po dzisiejszą pracę w policji, służbach ratowniczych, Straży Granicznej, psów przewodników, domowych pupili czy psów używanych w kynoterapii, czyli rehabilitacji wspomaganej przez specjalnie wyszkolonego psa. Sztuczny dobór i hodowla doprowadziły do wykształcenia licznych ras o zróżnicowanych predyspozycjach. Wiele z nich mogliśmy podziwiać 9 maja w Krośnie.
Dodatkową atrakcją były liczne popisy psów szkolonych do zadań specjalnych. Wspólnym mianownikiem wszystkich było posłuszeństwo i znakomita współpraca z człowiekiem. Psy pokazywały wysokie umiejętności w wyszukaniu ukrytych przedmiotów i osób, a także sprawną reakcję w przypadku zagrożenia. Podkreślano, że szkolenie obronne psa nie ma nic wspólnego z wywoływaniem agresji, jest to bardziej sport i zabawa gdzie pozorant nie jest wrogiem psa, tylko najlepszym kumplem. Podobnie jest przecież z ludźmi ćwiczącymi w np. w klubie karate.
https://www.krosnocity.pl/index.php/kultura/item/2939-najlepsi-przyjaciele-czlowieka.html#sigFreeIdfec7ef5d6a
Umiejętności psów ratowniczych prezentowali członkowie Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami „STORAT”. Stowarzyszenie zrzesza cywilne zespoły ratownicze (przewodnik, pies, nawigator), które współpracując z policją włączają się w akcje poszukiwawcze, a przez to zwiększają szanse odnalezienia osób zaginionych.
Psy ratownicze pokazały wysoki poziom sprawności fizycznej oraz sposób postępowania w przypadku odnalezienia osoby zaginionej. Pies takiej osoby nie może oszczekiwać, nie może też przeszkadzać ratownikowi przy udzielaniu pierwszej pomocy. Psy STORAT-u mają już liczne sukcesy w postaci odnalezionych osób, jednocześnie nie przeszkadza to wielu z nich mogły zostać utytułowanymi wystawowymi championami, a na co dzień są ukochanymi domowymi pupilami. Trzy w jednym.
Jako ostatnie swoje umiejętności pokazały psy pasterskie. Podobno jeden taki pies potrafi kontrolować stado nawet ponad 100 owiec. Robi to nie oszczekując, ani nie podgryzając, działa właściwie samym wzrokiem i swoim widokiem. Pieski pokazały znakomita współpracę z pasterzem w dowolnym przeganianiu, rozdzielaniu i zaganianiu w odpowiednie miejsce owiec.
Liczna psia reprezentacja zaprezentowała się sędziom w swoich kategoriach i na swoich wydzielonych wybiegach. Te najpiękniejsze zostały nagrodzone medalami.
Piotr Dymiński
Foto: Piotr Dymiński