Mariusz Wideryński - w 1976 roku obronił dyplom z geologii historycznej. Po studiach pracował jako fotograf Krajowej Agencji Wydawniczej. Od końca lat 80-tych jako fotograf współpracuje z wydawnictwami i agencjami w kraju i za granicą. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. W czerwcu 2005 roku został wybrany na stanowisko prezesa ZG ZPAF, w 2008 wybrano go po raz kolejny. Wykładowca fotografii na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz w Warszawskiej Szkole Filmowej. Był pomysłodawcą i kuratorem ponad 80 wystaw fotografii w Starej Galerii ZPAF. Inicjatorem i komisarzem (wspólnie z zaproszonymi kuratorami - Małgorzatą Plater-Zyberk z Muzeum Narodowego w Warszawie oraz Adamem Sobotą z Muzeum Narodowego we Wrocławiu) wielkiej wystawy "Polska fotografia XX wieku" w salach Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie oraz Wilnie w 2007. Inicjatorem i komisarzem Warszawskiego Lata Fotografii 2007, 2008. Organizatorem i komisarzem cyklicznych międzynarodowych plenerów fotograficznych. Równolegle do twórczości fotograficznej uprawia grafikę użytkową. Projektuje plakaty, okładki książek, katalogi. Członek Stowarzyszenia Polskich Artystów Grafików Projektantów od 1983 do zakończenia działalności Stowarzyszenia. Od 1978 jest czynnym ratownikiem górskim GOPR i przewodnikiem beskidzkim.
„Fizjografie” słowami artysty
Od wielu lat zajmuję się fotografią portretową. Kiedyś była to swego rodzaju notatka fotograficzna i zapis powstający bez konkretnego planu. Z czasem okazała się świadomym działaniem, chęcią zatrzymania czasu, zapisania obserwacji, spostrzeżeń oraz uchwycenia obiektywem aparatu czegoś pozornie nieuchwytnego. Oczy, zmarszczki, układ ust oraz mimika twarzy dokładnie opisują emocje, stan ducha - a w końcu bagaż osobistych przeżyć. Każda twarz jest inna, wyjątkowa, każda na miarę życiowych doświadczeń i cech charakteru emanuje innymi informacjami. Każda tworząc niezwykły pejzaż bez wątpienia jest lustrem właściciela.
Równolegle z fascynacją portretem od zawsze wielkie znaczenie ma dla mnie fotografia krajobrazu. Pierwsze pejzaże były rejestracją miejsca, jego uroku
i kolorytu. Kolejnym etapem było poszukiwanie czegoś innego, pozornie niezauważalnego, ulotnego – pejzaż stał się tworzywem. Stosownie wybrany motyw, czas fotografowania i światło pozwalają mi na poruszanie się w świecie innych emocji, wyrażenie ich za pomocą fotograficznego obrazu.
Próba opisania osobowości portretowanych postaci poprzez zastawienie portretu z pejzażem, jako dwóch spójnych formalnie i znaczeniowo elementów, stała się osobistym wyzwaniem.
Wystawa czynna do 20 grudnia 2010
rckp