Pragnę w imieniu muzyków związanych z formacją Los Agentos i projektem LSD poinformować Państwa o podpisaniu umowy dystrybucyjnej z amerykańską firmą specjalizującą się w dystrybucji muzyki jazzowej. Umowa dotyczy elektronicznej dystrybucji płyt „Afrykański Śnieg” i „LSD”, wydanych przez oficynę Flower Records. – mówi Tomek Mały Kotyla z Radia Centrum, prowadzący program Jazz-rockowa Płytoteka. Jest to duże wydarzenie, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację na polskim rynku muzyki bluesowej i jazzowej, a także sporadyczną obecność polskich wykonawców na rynkach zachodnich. – dodaje.
Robert Lenert i Bożena Mazur
Zakończyły się już prace nad udostępnieniem wymienionych płyt w witrynie Amazon.com – zobacz tutaj!
ALBUMU L.S.D. w którym Robert Lenert również bierze udział (zobacz tutaj). Jest to płyta Andrzeja Serafina - instrumentalisty Afrykańskiego Śniegu.
Trwają kolejne czynności aby utwory znalazły się w sieci iTunes.
Przyznane zostały numery ISRC, nadawane przez ISO (Międzynarodowa Organizacja Normalizacji), poszczególnym utworom. ISRC to Międzynarodowy Standardowy Kod Nagrań, bez którego utwór muzyczny nie może być rozprowadzany przez wymienione sklepy. Proces ten powinien zakończyć się w ciągu dwóch, trzech tygodni.
Strony uzgodniły, że w momencie ukazania się kolejnego krążka grupy Los Agentos „Poza Horyzont” (ma to nastąpić w jesieni) podejmą rozmowy na temat jego dystrybucji.
Lider o samej płycie
"Na płycie jest dwanaście kompozycji, z czego dziewięć jest mojego autorstwa W większości moje są także teksty. Osiem utworów ma moje słowa, z czego dwa zostały przełożone na język francuski i zaśpiewane w tym języku. Jeden tekst napisał mój kolega - Robert Kasprzycki, znany chociażby z przeboju „Niebo do wynajęcia”. Jeden tekst został napisany Przez Bożenę Mazur i Piotra „Lupi” Lubertowicza, który jest bardzo cenionym muzykiem z Nowego Targu, swojego czasu podpora grupy Monkey Business." – mówi Robert Lenert.
W nagraniach można usłyszeć dużo instrumentów afrykańskich, a to za sprawą Andrzeja Serafina, który odpowiada za stronę rytmiczną. Gra na takich instrumentach jak marimba, udu, darbuka, multiperkusja, kij deszczowy, spring drum, templeblocks, sample, gębofon rytmiczny oraz na syntezatorze nord wave. Jest to naprawdę rzadko spotykany instrument w naszym kraju, dość ciekawe urządzenie, wykorzystane m. in. przez klawiszowca z zespołu Erica Claptona.
Prace nad płytą trwały od listopada 2009 do stycznia 2009. Producentem jestem ja oraz Paweł Okoniewski. On też zajął się realizacją dźwięku. Płyta została nagrana w Krośnie w OTD Studio.
"Tę płytę uznaję za swoją autorską. Los Agentos to nazwa firmująca wszystkie nieformalne projekty. Pojawiam się na tej płycie w roli (umownie) wokalisty - melorecytuję jeden z tekstów. Jestem na niej obecny także jako gitarzysta i oczywiście gram na kilku harmonijkach" - podkreśla Robert.
Ze świata bluesa
"Zaszufladkować tej muzy nie sposób! Myślę jednak, że gdyby ten krążek wysłuchał John Lurie, byłby zachwycony. A jeżeli rzeczywiście istniał Marvin Pontiac, to "Afrykański Śnieg" jest troszkę, a może nawet dużo więcej, kontynuacją jego muzycznej drogi." - Tak o płycie mówi dziennikarz muzyczny (Okolice Bluesa) Andrzej Jerzyk.
Los Agentos to w tej chwili jeden z najlepszych polskich albumów ostatnich lat. Nie sposób nie zachwycić się tymi dźwiękami. Stawiam na dwa albumy, obydwa fenomenalne. Los Agentos - Afrykański Śnieg, Nigel Kennedy Quintet - A Very Nice Album… - dodaje redaktor Paweł “Freebird” Michaliszyn.
W rocznicę urodzin Billy’ego Wildera
Zespół Los Agentos wystąpi 22-go czerwca br. w Suchej Beskidzkiej w ramach imprezy upamiętniającej 105-tą rocznicę urodzin Billy’ego Wildera, który przyszedł na świat w tej miejscowości. Udział w imprezie zapowiedział konsul Stanów Zjednoczonych.
mg, tmk
Foto: Igor Olejnik, archiwum