Wystawa zrealizowana została we współpracy z Galerią Labirynt z Krakowa.
Siła twórczości tego najwybitniejszego dziś przedstawiciela kierunku figuratywnego szkoły krakowskiej, artysty znanego i wystawianego na całym świecie, leży w łączeniu sacrum i profanum, a więc w przedstawianiu ludzkiego losu takim, jakim jest, niezależnie od miejsca pochodzenia i kultury.
Jacek Sroka to malarz i grafik urodzony w Krakowie w 1957 roku. Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Grafiki. W 1981 roku uzyskał dyplom w Pracowni Miedziorytu (prof. Mieczysław Wejman) oraz Malarstwa (prof. Jan Świderski). Jest laureatem nagród i wyróżnień, m.in. na Biennale Grafiki w Mulhouse (1984), Międzynarodowej Wystawie Miniatury w Toronto (1986), Graphica Atlantica w Reykjaviku (1987), na Biennale Grafiki w Vaasa (1987), Grand Prix na Biennale Grafiki w Seulu (1988), Nagrody im. I. Trybowskiego na Międzynarodowym Triennale Grafiki w Krakowie (1994). W 2001 roku Zarząd Okręgu Krakowskiego Związku Polskich Artystów Plastyków przyznał mu nagrodę im. Witolda Wojtkiewicza, za najciekawszą wystawę indywidualną prezentowaną w Krakowie. Kilka lat później, w 2008 roku w krakowskim Muzeum Narodowym odbyła się retrospektywna wystawa obrazów prezentująca dorobek pracy artysty (ponad 200 grafik, 80 obrazów i kilkadziesiąt rysunków).
Dzieła Jacka Sroki znajdują się w licznych polskich kolekcjach publicznych, a za granicą jego prace mają w swych zbiorach m.in. British Museum (Londyn), Graphische Sammlung Albertina (Wiedeń), Bibliothèque Nationale (Paryż), Museum Prefectoral (Kumamoto, Japonia), Metropolitan Museum of Art (Nowy Jork) czy National Gallery of Art (Waszyngton).
Choć określany jako łatwo rozpoznawalny i niezależny indywidualista, Jacek Sroka łączy w swych figuratywnych pracach tradycje tzw. szkoły krakowskiej (z jej skłonnością do metafory i groteski) z elementami ciągle żywotnego we współczesnej sztuce współczesnej nurtu ekspresjonizmu. W zakresie ikonografii artysta często odwołuje się zarówno do uniwersalnych tematów i motywów znanych z historii, literatury i sztuki powszechnej (stąd także jego popularność w różnych kręgach kulturowych), jak i problemów nurtujących współczesnego człowieka. Jednak te znajome wątki, widziane przez pryzmat własnych doświadczeń i obsesji oraz nieobcych w jego dziełach stricte polskich odniesień – prowadzą go często do nieoczekiwanych przekształceń i skojarzeń, a emanujące z dzieł drapieżność i specyficzny czarny humor – wspomagane wyrafinowaną, spotęgowaną ekspresją barwną – dają przekaz wysoce oryginalny, atrakcyjny semantycznie i wizualnie.
(… ) Jacek Sroka, swoją bogatą i zaskakującą wyobraźnią jest bliski mistrzom średniowiecza. Żywa inteligencja, wielość zainteresowań, poczucie humoru, łagodna ironia i umiejętność zachowania dystansu, rzutują na Jego specyficzny sposób „widzenia” i opisywania świata. Szczególnie istotną cechą w twórczości Sroki jest właśnie umiejętność zachowania dystansu.
Dzięki temu unika on teatralnego patosu, miałkiego sentymentalizmu, obłudnego moralizatorstwa i nudnego mentorstwa, pozostawiając sobie w zamian wolne pole dla swobodnej gry wyobraźni, w której fantazja podporządkowana jest inteligentnemu i szczególnemu poczuciu humoru. Swoimi obrazami Sroka nie stara się podważać istniejący porządek rzeczy, lecz pokazuje świat z jego innej, tej mniej „oficjalnej strony”. Dlatego też z zaskoczeniem, ale i z lekkim przymrużeniem oka patrzymy na: ciało ”Ofelii” skubane przez rybki, psychopatyczne pieski, z których najbardziej paskudny waruje na straży cnoty żony artysty, lewitującego w kuchni konia z Don Kichotem na grzbiecie, „siedmiu wspaniałych”, dostojnika kościelnego robiącego zajączka i siedzącą na plaży rozmarzoną piękność w kostiumie kąpielowym, pod którą kłębi się zamieszkujące w ziemi robactwo. W obrazach Sroki jest miejsce na wszystko: człowieka maszynę, potworkowate zwierzęta, fedrujących górników, scenki z życia rodzinnego, mity, rytuały masońskie, przeobrażające się w insekty larwy i rozbawionych grabarzy.
To co: zobaczone, przeczytane czy zasłyszane, stanowi pożywkę dla wyobraźni artysty, a jego inteligencja, poczucie humoru i wrażliwość kreują zaskakujące obrazy świata.
Dominik Rostworowski (fragment tekstu z katalogu wystawy Jacka Sroki w Himmelberger Gallery w San Francisco, 2006)
bwa