Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Nie zapominają o Kresach

Na spotkanie autorskie z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim przybyło blisko 300 osób. Ksiądz mówił o swojej najnowszej książce „Nie zapomnij o Kresach” oraz odpowiadał na pytania czytelników. Spotkanie 7.12. zorganizował krośnieński Klub Gazety Polskiej.

REKLAMA


Spotkanie autorskie poprzedziła Msza Święta odprawiona przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego w kościele Braci Mniejszych Kapucynów w Krośnie.
Frekwencja zaskoczyła organizatorów, do sali o. Pio przynoszono dodatkowe krzesła. Mimo tego, dla wielu uczestników zabrakło miejsc siedzących. W Sali zgromadziło się blisko 300 osób, głownie z Krosna i terenu powiatu krośnieńskiego.

alt
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podczas Mszy w Kościele Kapucynów

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski mówił o swojej najnowszej książce, o swoich związkach z Kresami oraz o ormiańskim pochodzeniu. W czasie spotkania można było nabyć książki księdza Isakowicza-Zaleskiego, na koniec spotkania autor rozdawał autografy podpisując książki. - Cały dochód ze sprzedaży książek, jak i honoraria autorskie, przeznaczone są na wsparcie placówek dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, prowadzonych przez Fundację im. Brata Alberta – podkreślał w czasie spotkania ks. Isakowicz-Zaleski – Są to de facto cegiełki na rzecz fundacji.

„Dlaczego piszę?”
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski jest autorem nie tylko książek, ale i licznych felietonów (Gazeta Polska) często można go zobaczyć i usłyszeć także w telewizji, ostatnio w TVP Info. – Dla mnie to jest hobby, moim hobby jest historia, szczególnie Kresów Wschodnich – mówił ks. Zaleski o terenach skąd pochodzą jego przodkowie. – Od dziecka słyszałem o Kresach Wschodnich – mówił autor. Stwierdził na podstawie doświadczeń ze spotkań z młodzieżą w szkołach, że pojęcie „Kresów” jest dla młodych ludzi niejasne.

Oni nie rozumieją do końca skad to się wzięło. Polska do czasów Kazimierza Wielkiego, to było malutkie państewko. Dopiero za czasów Kazimierza Wielkiego została poszerzona na wschód i trzeba podkreślić, że było to poszerzenie na drodze pokojowej, to nie były podboje – mówił ks. Zaleski – Później było małżeństwo dwojga władców, Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Jagiełły, zawsze jak jestem w szkole, to mówię młodzieży, że to nie była „królowa”, czyli żona króla, tylko jedyna w historii naszej, kobieta – król, samodzielny władca Polski. Mądrość Jagiellonów polegało na tym, że powstało ogromne państwo, czterokrotnie większe od obecnej Polski, a zamieszkałe przez różne narodowości – ksiądz Zaleski wymieniał Rusinów, Litwinów, Wołochów, Tatarów, a także uciekających przed prześladowaniami w innych krajach Żydów oraz własnych przodków – Ormian, prześladowanych przez Turków. Wszystkie te narodowości żyły obok siebie w jednym państwie, tworząc jego kulturę.

Ekspatriacja
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski sprzeciwia się używaniu terminu „repatriacja” na okreslenie przesiedlenia Polaków z Kresów na tzw. „ziemie odzyskane”. – Repatriacja to jest „powrót do Ojczyzny”, a to była ekspatriacja, czyli wypędzenie z Ojczyzny – mówił autor.

alt
28 maja 2008 r. z rąk p. Marii Kaczyńskiej odebrał nagrodę Lodołamacz Specjalny 2008
za pracę społeczną na rzecz osób niepełnosprawnych.
 

Skąd się wziął konflikt polsko – ukraiński?
- Niestety narodził się w Galicji – mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Jego zdaniem zaborcy – Zaczęli szczuć, jedne narodowości przeciwko innym, na zasadzie „dziel i rządź”. Tak narodził się nacjonalizm ukraiński – mówił autor. – Po 1939 roku Hitler stwierdził, ze ten nacjonalizm ukraiński jest dla niego korzystny. U boku Hansa Franka tworzono formacje ukraińskie. To były formacje, które jak weszły do Lwowa, dopuściły się straszliwych pogromów najpierw na Żydach, a później mordowali Polaków.- referował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – Równocześnie powstała Ukraińska Powstańcza Armia, jako formacja partyzancka, z tym, ze oni nie walczyli z Niemcami, nie ma takich przypadków. Oni walczyli u boku Niemiec. W pierwszej kolejności wymordowano Żydów, to był czynny udział w holokauście. Później mordowano Polaków, począwszy już od 1939 roku. – ks. Zaleski stwierdził, ze apogeum tego ludobójstwa była rzeź na Wołyniu w 1943 roku. Gdzie Polaków było stosunkowo mało, a wsie były bezbronne, bo mężczyźni byli wcześniej deportowani przez sowietów na Syberię i do Kazachstanu. W dokonywane zbrodnie wpisane było okrucieństwo, ks. Zaleski podkreslał, że było to działanie planowe, w celu zastraszenia i wygnania polskiej ludności – Były przypadki, że Polacy uciekali do niemieckich garnizonów i prosili aby wywieźć ich na roboty do Rzeszy, bo tylko w tym widzieli ratunek przed okrucieństwem UPA – mówił ks. Tadeusz Zaleski.

„Nie zapomnij o Kresach”
Ksiądz Isakowicz-Zaleski podkreślał zarówno podczas mszy, jak i spotkania, że „Nie o zemstę, a o pamięć wołają ofiary”. Jego zdaniem konieczne jest zachowanie i uczczenie pamięci ofiar ludobójstwa, temu poświęcona jest jego kolejna książka. Autor porusza takze problem „Banderyzmu” kwitnącego na Ukrainie do dzisiaj, w tym pomników ku czci zbrodniczej SS Galizien czy ogłoszenie Stepana Bandery „bohaterem narodowym”.

 

Piotr Dymiński
Foto: Piotr Dymiński, arch.  isakowicz.pl

  • autor: Piotr Dymiński

1 komentarz

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

Sklep z częściami samochodowymi iParts.pl

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj