Ambasador odwiedził Krosno
Silvan Zingg nazywany jest „Ambasadorem Boogie Woogie”. Jak sam powiedział, grać zaczął już jako mały chłopiec – To było moje marzenie – opowiadał Silvan. Jego specjalność to boogie-woogie, jazz i blues. W koncerty wkłada bardzo dużo energii, która udziela się słuchaczom. Artysta zaangażowany jest również w działalność charytatywną. W ubiegłą sobotę odwiedził niepełnosprawnych, podopiecznych Stowarzyszenia w ośrodku w Rymanowie. Silvan podziwiał pracę uczestników warsztatów, a nawet przyłączył się do zajęć rehabilitacyjnych. Oczywiście największe zainteresowanie artysty wzbudziła rehabilitacja poprzez muzykę.
Na rzecz Marcina
Oba koncerty charytatywne odbyły się na rzecz kontynuacji leczenia Marcina Hanusa, z Rymanowa. Marcin poddawany jest eksperymentalnej terapii. Podczas koncertów „sprzedawano” płyty Silvana w zamian za wolne datki. Całość dochodu z tego tytułu przekazana zostanie na leczenie. Artyście dziękował burmistrz Rymanowa, Wojciech Farbaniec – Jest pan wielkim artystą i schowmanem oraz człowiekiem wielkiego serca – mówił burmistrz.
Z wizytą u przyjaciela
Silvan Zingg przybył do Krosna dzięki Michelowi Prestinari, Szwajcarowi prowadzącemu sklep w Krośnie. Obaj opowiadali o tym, jak kilka lat temu się zaprzyjaźnili. Silvan prowadzi sklep internetowy ze swoimi płytami. Któregoś razu zauważył wśród zamawiających adres e-mail zawierający nazwę jego ulubionej kawy - La Semeuse Cafe. To był adres Michela. Silvan zadzwonił pod podany numer kontaktowy. Szybko okazało się, że sprzedawca kawy uwielbia muzykę Zinga, a artysta kocha kawę La Semuse. Silvan zaproponował, zatem „barter”: płyty za kawę. Tak zaczęła się ich znajomość i przyjaźń.
„Czują bluesa”
W koncercie na krośnieńskich podcieniach Silvan Zingg wystąpił z lokalnymi Jazz-Manami: Bartłomiejem Bykowskim i Wojciechem Szubą. W koncercie wziął również udział Daniel, jeden z muzycznie uzdolnionych podopiecznych ośrodka w Rymanowie. – Na początku było trudno się zgrać – mówili muzycy – początek próby zapowiadał „wielką improwizację” – dodał Bartosz Bykowski.
Współpraca była jednak coraz lepsza, aż w końcu – Na koncercie było już świetnie – podsumowują. Silvan Zingg przygotował dodatkową atrakcję, po koncercie w Dworze Kombornia ogłosił, że zaprasza Daniela do udziału w Międzynarodowym Festiwalu Boogie Woogie w Lugano, w Szwajcarii. Po koncertach pianista rozdawał autografy na płytach i plakatach. Bez problemu można było się z nim porozumieć w języku angielskim, niemieckim, francuskim oraz włoskim.
Tłumu nie było
Siarczyste mrozy odstraszyły publiczność. Ogrzewana salka, w której grali artyści była pełna, tymczasem na podcieniach i przed telebimem cały czas następowała rotacja. Nie pomagała nawet specjalna dmuchawa, przy której można było się ogrzać. Wiele osób odwiedzających sklep Michela w tygodniu było zaskoczonych, że w ogóle koncert się odbył – Myślałem, że przy ponad –20 stopniach koncertu nie będzie, bo kto będzie grał na takim mrozie – mówią osoby, które w ogóle zrezygnowały z wizyty na Rynku.
Wspaniałe miejsce
Silvan Zingg przebywał w Krośnie i okolicy zaledwie przez dwa dni. W tym czasie niewiele zdążył zobaczyć – To bardzo piękne miasto, piękne tereny – mówił Silvan, jego uwagę zwróciła znajdująca się jeszcze w remoncie wieża farna. Artysta nie wyklucza kolejnych przyjazdów i koncertów w naszym mieście, które chciałby lepiej poznać. Zainteresowany jest również regionem, jego historią np. walkami o Przełęcz Dukielską.
Przeczytaj także: Silvan Zingg - Polska premiera w Krośnie
https://www.krosnocity.pl/index.php/kultura/item/6175-karnawalowe-koncerty-charytatywne.html#sigFreeIdd7c458a3c3
Piotr Dymiński
Foto: Michel Prestinari, Piotr Dymiński