Pasja pisania towarzyszy Annie Janko od kilkudziesięciu lat, a jej efektem jest m.in. siedem tomików wierszy, dwie powieści, książka prozatorska dla dzieci, liczne artykuły w czasopismach i systematycznie prowadzony blog.
W wieku czternastu lat – jak mówiła na spotkaniu - zaczęła pisać pamiętnik i prowadzi go do dzisiaj. Mając 19 lat wydała pierwszy tomik wierszy pt. List do królika doświadczalnego. Artur Sandauer nazwał ją wówczas „Rimbaud w spódnicy”.
Trzydzieści lat od debiutu poetyckiego (2007) wydaje pierwsza książką prozatorską - Dziewczyna z zapałkami. Powieść, która spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem czytelników i krytyki była czterokrotnie wznawiana. Ta książka jest dla mnie kontynuacją mojego pisania, tyle że miałam potrzebę znalezienia „formy bardziej pojemnej”. Dla mnie istotne w literaturze jest zbliżenie się do prawdy o ludzkiej egzystencji i do tego, co jest w niej najbardziej tajemnicze, i co mamy potrzebę nieustannie wyjaśniać – mówiła w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Kontynuując niejako swoją pierwszą powieść, w tym roku wydała Pasję według św. Hanki. Ta książka jest formą zapisu świata wewnętrznego, próbą zrozumienia czym jest miłość, to traktat o namiętności – mówiła na spotkaniu.
Pierwsza książka była o poszukiwaniu tożsamości, druga o miłości, a w planach pisarki jest trzecia o przemijaniu. Podkreślała, że choć książki łączy m.in. bohaterka, to każda z nich jest autonomiczną całością. Moje powieści to sylwa współczesna – mówiła. Książki składają się z mini rozdziałów, wiele w nich fragmentów lirycznych, aforyzmów, pisarka przenosi czytelnika w różne okresy życia bohaterów.
Pytana na spotkaniu na ile w swoich powieściach wykorzystuje własną biografię podkreślała, że to historie uniwersalne, a nie prywatne; zasadą pisarstwa jest przełożyć życie prywatne w powszechne.
Obie książki w warstwie fabularnej są po części autobiograficzne. Ale przecież nie odpisałam wszystkiego żywcem ze swojego życia! I fakty, i ludzie ulegli przetworzeniu, czasem „zmiksowaniu”, choć przyznaję, że najważniejszym kryterium była prawda psychologiczna, potem dopiero wszystko inne. Walczyłam o autentyzm – mówiła w wywiadzie dla „Zwierciadła”.
Narratorka podobnie jak A. Janko jest pisarką, ma dwoje dzieci, ciągle się przeprowadza. Kocham podróżować, ciągle szukam swojego miejsca, a pisanie jest dla mnie autoterapią - mówiła na spotkaniu. Pisanie jest dla Anny Janko jednym z najważniejszych aspektów jej życia: (…) pisząc - myślę, pamiętam, dowiaduję się, odgaduję, precyzuję, tłumaczę sobie, oswajam, rozbrajam, wybaczam, rekompensuję sobie. (…) pisząc, formułuję swoje życie, wydobywam je z chaosu. Pisząc szukam sensu w tym, co się dzieje (…) będę pisać, bo jest to dla mnie tak ważne, jak samo życie. Po prostu, gdy przestaję, to mi gnije dusza – mówi w wywiadach.
Uczestnicy spotkania mieli okazję posłuchać również wierszy w interpretacji Autorki z wydanego w 2010 roku tomiku Wiersze z cieniem, a także fragmentu książki dla dzieci: Maciupek i Maleńtas. Niezwykłe przygody w brzuchu Mamy.
W tym roku ukaże się najnowsza książka pisarki - Boscy i nieznośni. Niezwykłe biografie, zawierająca z 21 biogramów m.in. Margaret Mitchell, Mii Farrow, Czesława Miłosza, Dustina Hoffmana, Poli Negri.
Spotkanie z A. Janko było kolejnym ze spotkań Dyskusyjnego Klubu Książki działającego w KBP w ramach ogólnopolskiego programu Instytutu Książki.
Monika Machowicz
Fot. (kbp)