Jacek Gołąbek urodził się w Brzozowie w 1965 roku. Od10 lat mieszka w Przybówce k. Krosna. Współpracował z Muzeum Regionalnym w Brzozowie i z miesięcznikiem Wiadomości w Brzozowie. Współtworzył również grupy artystyczne „IN-TI” i „2JKT” oraz kabaret „BEZ NAZWY”. Jego prace można było oglądać na wystawach zbiorowych we Wzdowie, Stargardzie Szczecińskim i Tczewie, a także na indywidualnych w Krośnie i Krakowie. Indywidualnie swoje prace wystawiał też w takich miejscowościach jak: Tarnów, Bełchatów, Iwonicz-Zdrój, Kraków, Krosno, Brzozów i Sanok. Już od 10 lat mieszka w Przybówce
Kobieta w jego obrazach staje się synonimem piękna, ale jest także - a może przede wszystkim - alegorią. Kobiety (jakby jeden klasyczny jej model) otrzymały od twórcy atrybuty: chronometry, które wcale nie wyznaczają ziemskiego czasu, przez nas uporządkowanego, bo cyferblat ukazuje przecież wszelkie pomieszanie - cyfr właśnie; instrumenty - głównie strunowe, które może są skrzypcami, ale bardziej wiolonczelą; będzie także rozłożona książka, a to znów elementy przyrody - choćby żywioł powietrza, wyrażony atrybutami wiatru. Wnikliwe spojrzenie na tę część ekspozycji skłania widza do refleksji na temat przemijania, sugeruje, że sztuka (wystarczą rekwizyty muzyczne) jest niezbywalną wartością w ludzkim życiu – to fragment tekstu z katalogu na temat twórczości Gołąbka.
Oprócz kobiet, bardzo częstym tematem w obrazach artysty są także konie, cerkwie i pejzaże.
Dynamika, symbolizm, wielowarstwowa metaforyka – to także możemy odnaleźć w pracach Jacka Gołąbka.
Dyrektorka biblioteki Teresa Leśniak, otwierając wystawę, bardzo cieszyła się, że znów może oglądać prace Jacka Gołąbka - Cieszy nas „powrót” tego artysty, jego twórczość jest nam bardzo bliska, pamiętamy jego wystawę w naszej Filii nr 4.
Swoją aprobatę wyrażały także osoby, które pojawiły się na wernisażu. Wszyscy byli pod wrażeniem prac artysty, który mieszka przecież tuż obok nas.
Foto: KBP