Maciej Syrek - z rzeźbą zetknął się już jako kilkunastoletni chłopiec w pracowni swego dziadka Józefa Smoczeńskiego (1888-1973), który w latach 1913-14 studiował w Cesarsko-Królewskiej Akademii sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni prof. Konstantego Laszczki. Maciej Syrek ukończył Wydział Rzeźby krakowskiej ASP - dyplom uzyskał w 1975 r. w pracowni prof. Antoniego Hąjdeckiego. Jego prace były eksponowane i nagradzane w wielu muzeach i galeriach w kraju i za granicą: w Niemczech, Francji, Austrii, Anglii, Szwajcarii, USA, Kanadzie, Japonii i Australii. Twórczość rozpoczął od rzeźby w drewnie i ceramiki. Obecnie swe prace odlewa w brązie, często łączonym z naturalnym polnym kamieniem. Od dzieciństwa związany jest z Krosnem.
Artysta w teatrze życia
Od młodości Maciej Syrek miał szacunek do naturalnych materiałów. Swą twórczość rozpoczął od rzeźby w drewnie i od ceramiki. Później wybrał najszlachetniejszy i najtrwalszy brąz. Swoją pracę artystyczną Syrek zderza z surowym kamieniem, który zostaje wmontowany w kompozycję rzeźbiarską.
Artysta zafascynowany jest jego formą i fakturą. Powierzchnia kamieni pokryta jest siatką spękań, załamań, przebarwień. Syrek odczuwa pokorę wobec dzieła natury, które trudno połączyć z własnym zamysłem artystycznym. A kiedy się to udaje, powstaje pełna symbioza dwóch rzeczywistości: tej którą stworzył Wszechmocny z tą którą wykreował człowiek.
"Cyryl i Metody" to uduchowione postacie świętych odlane w brązie, które wyrastają wprost z kamiennej bryły. Choć niewielka rozmiarami, rzeźba wydaje się monumentalna. Podobny charakter ma "Mag" i "Mojżesz". Pełne wyrazu są: "Płaczki", gdzie artysta w brązie naśladuje strukturę drewna i "Portret schizofreniczki" z rozwianymi włosami. Rozdarta postać "Upadłego anioła" to wstrząsający obraz zepchniętego do otchłani. Ta ostatnia rzeźba "wyczuta duchem” jest jedną z najlepszych prac Macieja Syrka. Inspiruje go lapidarność sztuki wczesnochrześcijańskiej i bizantyjskiej oraz pełna naiwnej ekspresji twórczość ludowa.
Nastrój rzeźb jest różnorodny: od dramatu po komedię dell'arte - jak w „Duo weneckim", w którym pobrzmiewają echa weneckiego karnawału, burleski, teatru ulicznego. W podobnym nastroju utrzymany jest "Wielki Szyderca" - postać jarmarcznego błazna, z zastygłym na twarzy grymasem ironii. Z teatralnej widowni Maciej Syrek przenosi się do codzienności, stając się portrecistą typów ludzkich. Oto figurka "Business-woman", która dosłownie i w przenośni "wszystko ma na głowie" i stylizowana na damę z belle epoque, pełna wdzięku "Paryżanka". "Kobieta w drogim futrze": jej bogate odzienie ukazane jest poprzez fantastyczną fakturę kamienia, zaś stanik "Plażowiczki' stanowi ciemne pasmo krzemu przebiegające przez kamień górski.
W miniaturze w której celuje Maciej Syrek nie da się niczego zamazać, przekłamać, "puścić na żywioł". Rzeźba musi być precyzyjna, lapidarna, czytelna już na pierwszy rzut oka. Miniatura to nie znaczy bibelot: artysta posługuje się starannie przemyślanym efektem. Potrafi tchnąć życie nawet w figury szachowe ("Król szachowy"). Jego prace zamawiają firmy, które potrafią wydawać pieniądze z sensem jak np. Asseco Rzeszów (szachowa kompozycja "Szach Mat"). Postać "Don Pedra" jest darem dla Człowieka Roku w plebiscycie tygodnika "Podkarpacie". Figurka "Sowy" powstała z okazji jubileuszu 90-lecia warszawskiego Urzędu Patentowego. Twórczość Macieja Syrka pokazuje, że dobra sztuka trafia do szerszego kręgu odbiorców niż widzowie sal wystawowych.
Antoni Adamski
Autorem projektu kalendarza KPB. S.A. na rok 2013 jest Piotr Burger. Zdjęcia wykonali: Stanisław Materniak i Piotr Burger.
Spotkanie promujące kalendarz KPB S.A. na rok 2013 odbędzie się w Muzeum Rzemiosła w Krośnie - Piwnica PodCieniami (Krosno, Rynek 5) 27 grudnia 2012 roku o godz. 18.00.
(MRZwK)