Eksponaty zebrane na wystawie "Od ucznia do mistrza - krawiectwo" pochodzą ze zbiorów m.in. Muzeum Rzemiosła w Krośnie, Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej, Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie oraz z kolekcji prywatnych.

Wystawa będzie czynna do 19 maja br. w salach wystaw czasowych Piwnica PodCieniami Rynek 5 w Krośnie.

Bohaterem wystawy jest krawiec, który dołączył do grupy innych rzemieślników jako ważny członek społeczności miejskiej, bez którego nie można było sobie wyobrazić życia. To głównie miasta stały się areną działań i popisów krawców, a w konsekwencji miejscem narodzin nowej kategorii - mody.

Wszak historia krawiectwa to dzieje mody. Jak świat stary tak długo jedni ludzie szyją ubrania, drudzy stroją i z pietyzmem odziewają się. To krawiectwo stworzyło wieczną dewizę "jak nas widzą, tak nas piszą". Nie brakuje też takich, którzy twierdzą, że kobiety nie stworzył Bóg, ale są one owocem pracy krawca.

Cichymi bohaterami wystawy są igły, nitki, nożyce, guziki no i oczywiście maszyny do szycia. Bez tych atrybutów nie byłoby krawiectwa i mody. Narzędzia te w rękach ludzi kreowały modę, wytyczając trendy w ich rozwoju.

Od początku funkcjonowania krawiectwa istniała silna specjalizacja i podział pracy tego rzemiosła. W średniowiecznej Polsce krawiectwo dzieliło się na „płócienne” (odpowiednik męskiego) i „jedwabne” (odpowiednik damskiego). Od średniowiecza do końca XIX wieku istniał  „wymuszony” przez klasy społeczne podział krawiectwa na: klasztorne, dworskie, folwarczne, miejskie i wiejskie. Dziś obserwujemy masową produkcję ubrań na niespotykaną wcześniej w historii skalę. Krawiectwo i szycie na miarę stało się potrzebą elit i celebrytów. Z całą pewnością ikoną i symbolem, nawet dla tych, którzy nie interesują się krawiectwem i modą, jest Christian Dior. Jest globalnym mitem, który utożsamia wszystko to, co wiąże się z tematem wystawy, a więc modę, trendy, ale i solidne rzemiosło.

Na przestrzeni dziejów widać, iż sztuka krawiectwa, a co za tym idzie i moda, zmieniały się, pojawiały się coraz to nowe trendy. Najlepszym przykładem transformacji mody zdaje się być fakt, iż na początku swojej historii ubrania traktowane były jako sposób na ukrycie ciała.

Z czasem ubrania zaczęły podkreślać kształty ciała tak, by dziś głównie je pokazywać. Stąd punktem kulminacyjnym wystawy jest historia jednego ubrania, która prezentuje zmiany mody i techniki krawieckiej. Transformacja ta pokazana jest na detalu ubraniowym chyba najbliższym naszemu ciału, a więc na majtkach. Dziś zakładając majtki nawet nie zastanawiamy się jak ubranie to ewoluowało: od pantalonów i kalesonów do fig i stringów, jaka była moda przez wieki zmieniająca tę bieliznę.

(MRZwK)
Fot. sxc.hu