Film "Cyrla" jest opowieścią o zimowej wycieczce czwórki dzieci do Magurskiego Parku Narodowego. Pomimo trudnych warunków pogodowych oraz nieznajomości terenu dzieci bez wiedzy osób dorosłych i jakiejkolwiek opieki wchodzą do karpackiej puszczy, gdzie błądząc szukają drogi wyjścia. Wyczerpane, zziębnięte i przemoczone napotykają dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Ci nakazują dzieciom pójść z nimi i przestrzegają, że jeśli tego nie zrobią zajmie się nimi tajemnicza Cyrla, której z pewnością nie chcieliby spotkać. Przestraszone dzieci nie mają więc wyjścia…Zobacz Trailer tutaj.

W promocję filmu zaangażowane były lokalne media, niestety jeden z portali popełnił błąd i oznaczył ten film przeznaczony dla dzieci jako "dostępny od lat 15" co mogło zniechęcić część widzów do pokazu.

Rafał Gużkowski, jeden z twórców filmu "Cyrla" podczas rozmowy z KrosnoCity.pl

- Film jest przygotowany z dziećmi i dla dzieci - mówi o filmie Rafał Gużkowski -  Myślę, że porusza ważne tematy takie jak dbałość o czyste środowisko, zwłaszcza w takim terenie jak Magurski Park Narodowy czy w jego otulinie. Z drugiej strony chcieliśmy pokazać temat bezpieczeństwa w lesie i to, że pod żadnym pozorem dziecko nie może się znaleźć samo w lesie bez opieki osoby dorosłej. Chcieliśmy obudować to ciekawą historią, nawet z elementami bajki - dodaje Rafał Gużkowski. "Cyrla" zrealizowana jest przez amatorów przy bardzo niskim budżecie.

- Niewątpliwą zaletą tego filmu jest dobór miejsc, w których powstawały zdjęcia oraz udział osób z Krosna i okolic. Sprawdźcie Państwo czy lokalnie można stworzyć ciekawą opowieść filmową z udziałem "ludzi stąd" - mówił Rafał Gużkowski przed pokazem "Cyrli".
 
- Film już był pokazywany w kilku szkołach. Film widział także wicekurator, pan Wydro i wniósł taki pomysł, żeby pokazywać go placówkach edukacyjnych. Naszym zamiarem jest też próba pokazania tego filmu w telewizji - stwierdza Rafał Gużkowski. Podkreśla przy tym, że film był realizowany w trudnych warunkach, zdjęcia zimowe realizowano przy -4 stopniach. Jest też scena, w której jeden z chłopców w tej temperaturze wpada butami do wody.

- Mogę zdradzić, że tę scenę realizowaliśmy na końcu. Pierwotny plan był taki, ze cały miał się skąpać, ale zostaliśmy przy samych butach, ponieważ tam było już dość zimno. Zrealizowaliśmy to tak, że chłopiec miał ubrane na nogach worki foliowe i nie odczuwał zimna. Mieliśmy też zapasowe spodnie, skarpetki i buty. Chłód i mokro do ciała nie dotarło - podkreśla Rafał Gużkowski.
 
Twórcy zapowiadają już prace nad następnym, bardziej profesjonalnym filmem, który będzie upamiętniał członków stowarzyszenia "Wolność i Niezawisłość".
 
- Pięknie dziękuję portalowi KrosnoCity.pl, za baner i promocję tego filmu przez niemal tydzień - mówi Rafał Gużkowski.

(pd)
Fot. Łukasz Jaracz, archiwum