W miniony piątek Robert Lenert oraz Piotr „Lupi” Lubertowicz uczcili swoim koncertem pamięć najsłynniejszych bluesowych muzyków świata. Artyści wystąpili razem w barze „Monika” i zagrali bardzo dobrze wszystkim znane utwory, czym wzbudzili niesamowity entuzjazm u zgromadzonej publiczności – koncert trwał aż do późnych godzin nocnych.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA