Sprawa miała swój początek w 2014 roku. - Do Policji dotarły informacje, że lekarka w zamian za wykonywane świadczenia lekarskie, w publicznym ośrodku zdrowia w Sanoku, przyjmowała łapówki. Funkcjonariusze zaczęli przyglądać się jej pracy - informuje komenda wojewódzka Policji.
Zgromadzony materiał dowodowy dał podstawy do rozpoczęcia realizacji sprawy.
W poniedziałek (13 czerwca) funkcjonariusze pionów kryminalnych komend w Rzeszowie i Sanoku równocześnie weszli do 27 miejsc związanych z tym przestępstwem. 22 osoby podejrzane w tej sprawie usłyszały zarzuty wręczenia łapówki. Spośród podejrzanych pacjentów do popełnienia zarzucanych im czynów przyznało się 9 osób.
- Podejrzewana lekarka została zatrzymana w ośrodku zdrowia. Usłyszała zarzuty 38 przestępstw przyjęcia łapówki. Przesłuchana w charakterze podejrzanego przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci: dozoru Policji, zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu, poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. złotych oraz zawieszenia w czynnościach służbowych w postaci udzielania świadczeń medycznych - relacjonuje KWP w Rzeszowie.
Wobec pozostałych 22 zatrzymanych osób, pacjentów podejrzanej lekarki, zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju. Za wręczenie oraz przyjmowanie korzyści materialnej grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Zdaniem Policji sprawa ma charakter rozwojowy. Może ona dotyczyć nawet kilkuset osób. Policja i prokuratura apeluje do osób, które wręczyły łapówkę, o zgłoszenie się.
W przypadku poinformowania organów ścigania o wręczeniu łapówki sprawca uniknie odpowiedzialności karnej.
pd