Do zdarzenia doszło w sobotę (8.07), około godziny 14. Turyści wypożyczyli jacht żaglowy i wypłynęli nim na jezioro. W pobliżu wyspy okresowej sternik postanowił wykonać zwrot. Na skutek silnego podmuchu wiatru łódź wywróciła się, a wszystkie osoby będące na pokładzie wpadły do wody. Żaden z uczestników zdarzenia nie miał założonej kamizelki ratunkowej stanowiącej wyposażenie jachtu.
Akcję ratunkową podjęli funkcjonariusze pełniący służbę na Jeziorze Solińskim
- Tonącej jednostki trzymało się kilka osób znajdujących się w wodzie. Gdy policyjny patrol dopłynął na miejsce, okazało się, że jedna z kobiet nie potrafi pływać, była w szoku. Jej jako pierwszej udzielono pomocy. Następnie wyciągnięto z wody pozostałych rozbitków. Trzech mężczyzn i dwie kobiety bezpiecznie przetransportowano na brzeg - informuje komenda powiatowa Policji w Lesku.
Jacht został zabezpieczony i odholowany do brzegu. Wezwano ratowników WOPR oraz nurków Państwowej Straży Pożarnej, pełniących dyżur w Polańczyku.
mg