Pogoda
Nadchodzi ocieplenie, które potrwa do połowy tygodnia - potem znów powrócą chłody, początek astronomicznej wiosny zapowiada się zimowo. To jeszcze dalekie zmartwienie, na razie interesuje nas przyszły tydzień. W poniedziałek przed południem napływać zacznie cieplejsze, ale równie suche powietrze. Po mroźnej nocy w trakcie bezchmurnego dnia temperatura wzrośnie do 10°C. Noc kolejna już cieplejsza. Wtorek początkowo słoneczny, potem jednak chmur zacznie przybywać, a ciśnienie spadać, co będzie zapowiedzią mokrej środy. Wiatr z kierunków południowych, po południu termometry wskażą 11°C.
REKLAMA
Nad Europą Wschodnią obserwowany jest coraz gwałtowniejszy spływ mroźnego powietrza arktycznego, a nad Rosją powstaje silny wyż o ciśnieniu znormalizowanym osiągającym 1046 hPa. W połowie tygodnia ów antycyklon przejmie władzę nad pogodę i w naszym kraju, niebo "oczyści się", ujrzymy lazurowe niebo i coraz silniejsze, marcowe słońce. Będzie jednak zimno, gdyż z północnego wschodu napłynie suche, kontynentalne powietrze. Znacznie wzrośnie ciśnienie, które już teraz jest dość wysokie. Zanim dojdzie do tych zmian, to przed nami jednak jeszcze środa, która zapowiada się brzydko, ponuro i wilgotno. Padać ma mokry śnieg, na słońce nie ma szans, widzialność momentami będzie kiepska.
Trwa naturalny okres synoptyczny z cyrkulacją północną i adwekcją chłodnego powietrza arktycznego. Zanim nadejdzie słoneczny czas ze srogimi nocnymi mrozami przed nami początek tygodnia, który zdominuje duże zachmurzenie. Ponadto okresami prószyć będzie śnieg. Temperatura maksymalna nieznacznie powyżej 0°C, od wieczora do rana natomiast lekkie przymrozki. Ciśnienie w poniedziałek bez większych zmian, we wtorek zacznie wzrastać, co okaże się zapowiedzią rozbudowy silnego wyżu w połowie tygodnia.
Po wielu tygodniach wichur i niżów pędzących przez Europę cyrkulacja zachodnia ustała. Wiatr zdecydowanie osłabł, ciśnienie wzrosło, ale też ochłodziło się, co jest konsekwencją odcięcia nas od napływu ciepłego powietrze o atlantyckim rodowodzie. Przed nami okres chłodniejszy. Na początku tygodnia spodziewamy się przymrozków, okresami słabych opadów śniegu i wiatru ze wschodu oraz północnego wschodu obniżającego temperaturę odczuwalną.
Przez Skandynawię i Bałtyk jak po sznurku wędrują kolejne głębokie ośrodki niskiego ciśnienia. Właściwie każdego dnia media informują o nowych szkodach spowodowanych silnym wiatrem. Musimy poczekać do końca miesiąca, aż strumień cyrkulacji zachodniej nad Europą Środkową osłabnie, póki co w przyszłym tygodniu ciąg dalszy mokrej, okresami również wietrznej pogody. W poniedziałek najsilniejszy wiatr wystąpi rano, w ciepłym wycinku niżu, w południe, wraz z nadejściem frontu chłodnego zacznie słabnąć, przejściowo skręci też na zachodni. We wtorek przemieści się front wtórny, wiatr po początkowym osłabnięciu znów się wzmoże, ale nie będzie już tak silny, jak w ostatnich dniach. Pierwszy dzień tygodnia z wahaniami, a drugi ze wzrostem ciśnienia.
W nocy z piątku na sobotę znad Morza Północnego nad Skandynawię przemieszczać się będzie niż kształtujący pogodę również w Polsce. Na przeważającym obszarze kraju wystąpi kolejna wichura. W powiecie krośnieńskim silny i porywisty wiatr spodziewany jest w ciepłym wycinku niżu.
Wiatr póki co jeszcze zachodni i północno-zachodni, ale zanim nastanie wieczór skręci na południowy i do końca doby będzie się nasilał. Pierwsza z trzech weekendowych nocy znów zapowiada się niespokojnie, głównie na południu i w środkowej części powiatu. W ciągu dnia wiatr znów zachodni, w drugiej połowie doby uspokoi się, koniec tygodnia da przejściowe wytchnienie od wichur. Napłynie suche powietrze i wyjrzy słońce. W niedzielę natomiast może słabo popadać.
W połowie tygodnia pogodę w całej Polsce kształtować będzie bardzo głęboki i aktywny niż przemieszczający się przez Skandynawię i Bałtyk Centralny. Na obszarze naszego kraju wystąpi kolejna tej zimy wichura.
Polska dostaje się pod wpływ niżu znad Morza Północnego, jutro znajdzie się w jego ciepłym wycinku. Ciśnienie zaczęło spadać już w nocy z soboty na niedzielę i ta tendencja barometryczna kontynuowana będzie na początku tygodnia, a odwróci się we wtorek. Jesteśmy w strumieniu cyrkulacji południowo-zachodniej, więc przy ziemi wieje wiatr południowy. W Sudetach ruszył fen, u nas także prędkość wiatru wzrośnie, szczególnie w poniedziałek. Wciąż sucho, lecz opady powrócą za kilka dni.
Piątek będzie jeszcze niżowy. W drugiej połowie doby zdążą przemieścić się dwa fronty chłodne - po południu główny, a wieczorem drugorzędny - przez meteorologów i synoptyków częściej nazywany „wtórnym”. Do sobotniego poranka znaczny wzrost ciśnienia i rozbudowa wyżu z jednoczesnym napływem suchego powietrza arktycznego. Gdy antycyklon zawędruje nad Rumunię jego adwekcja do Polski ustanie, a w jego miejsce napływać zacznie także suche, ale coraz cieplejsze powietrze z południa. Wiatr skręci o 180° - z północno-zachodniego na południowo-wschodni. Sygnalizowanej zmiany kierunku wiatru spodziewajmy się późnym popołudniem i wczesnym wieczorem. Niedziela, tak jak i sobota, z porannym przymrozkiem, też będzie to dzień słoneczny i suchy. Barometry jednak notować zaczną niemały spadek ciśnienia.
Statystycznie najchłodniejszy okres roku mija nam przy cyrkulacji zachodniej, przy napływie mas powietrza o atlantyckim rodowodzie. Jeśli już spływa na chwilę powietrze arktyczne, to jest to jego morska odmiana bez siarczystego mrozu. Dziś wieczorem dotrze do nas z zachodu ciepłe powietrze polarno-morskie, którego napływ utrzyma się do piątku. Przed nami ciepłe dni bez przymrozków - powrócą one dopiero pod koniec tygodnia.
Cyrkulacja cykloniczna wciąż ma się dobrze i nie ustaje, aktywność niżów na północy kontynentu jest wysoka, także i w Polsce nieustannie zaznacza się ich wpływ. Ciśnienie waha się, okresami występują opady i porywiście wieje. Podobnie będzie na początku nadchodzącego tygodnia. Po znacznym spadku nad ranem ciśnienie zacznie wzrastać, w poniedziałkowy dzień przelotne opady krupy śnieżnej i śniegu, wiatr okresami porywisty, ale na szczęście nie niebezpieczny.
W najbliższym okresie spodziewamy się stałego napływu mas powietrza o rodowodzie atlantyckim, tak więc zima na dłuższy czas odpuszcza. Najcieplej zapowiada się przyszły tydzień, ale już w weekend odczujemy zmiany. Wprawdzie warunki biometeorologiczne wciąż będą niekorzystne, a wahania ciśnienia nie ustaną, ale przymrozki prognozujemy już tylko nocami - dni miną nam przy dodatniej temperaturze. Okresami popada, a jeśli ktoś z nas łudzi się, że zobaczy trochę słońca, to przejaśnień można wyczekiwać w sobotę. W piątek i niedzielę niestety pochmurno.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA