W pierwszych piątkach na boisku pojawili się: Oczkowicz, Baran, Pluta, Kamecki i Piotrkowski (MOSiR) oraz Szpyrka, Krauze, Lisewski, Wojdyła, Kostrzewski (START). Wynik otworzył Dariusz Oczkowicz, dzięki któremu to krośnianie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia. Pierwsze punkty dla gdynian zdobył Kostrzewski (akcja 2+1). Po przewinieniu Kameckiego i celnych rzutach Barana oraz Oczkowicza, MOSiR prowadził już 7:3. Goście, dzięki skutecznym akcjom Kostrzewskiego i Szpyrki, szybko zniwelowali stratę. Rozpoczęła się gra „punkt za punkt”. Dzięki dobitce Kameckiego, „trójce” Pluty i jego celnym rzutom wolnym, gospodarze wypracowali kolejną, tym razem pięciopunktową przewagę. Wśród przeciwników w tej odsłonie punkty zdobywali także: Szpyrka, Andrzejewski i Bach. Po dziesięciu minutach gry na tablicy widniał wynik 23:19.
Na początku drugiej kwarty najbardziej widocznym zawodnikiem w naszej drużynie był Piotr Pluta, który najpierw stracił piłkę i popełnił przewinienie, później jednak trafił celnie zza linii 6,75 m. (26:21) Dzięki punktom m.in. Śmigielskiego, gospodarze zniwelowali stratę do jednego „oczka”.
W tej odsłonie zarówno jedna jak i druga drużyna miały problem ze skutecznością. Krośnieńska publiczność musiała długo czekać na kolejne trafienia. Punkty zdobywali wówczas m.in. Makander, Piotrkowski oraz Puścizna, a w drużynie gości Mordzek i Lisewski. Po pierwszej połowie biało-zieloni prowadzili 37:34.
Trzecia kwarta rozpoczęła się faulem Kostrzewskiego na Kameckim - zawodnik gospodarzy trafił dwa wolne (39:34). Następnie zza linii 6,75 m nie pudłowali Krauze i Baran, a celne dwupunktowe rzuty oddali m.in. Wojdyła, Andrzejewski i Piotrkowski (2+1). Po skutecznej akcji Kamila Kameckiego na tablicy widniał wynik 49:45. Dwie kolejne próby za 3 punkty spudłował Mordzek, a celny rzut oddał - znany krośnieńskiej publiczności - Marcin Malczyk. Wśród gości z dobrej strony pokazali się wówczas Szpyrka i Wojdyła. Przed decydującą odsłoną spotkania gospodarze prowadzili 61:59.
Czwartą kwartę niecelnym rzutem spod kosza rozpoczął Łukasz Puścizna. Próbę za trzy punkty oddał Krajniewski, dzięki czemu to goście wyszli na jednopunktowe prowadzenie (61:62). Zza linii 6,75 m nie trafiali Puścizna oraz Makander, natomiast wśród gości punktował Śmigielski. Wtedy właśnie to gdynianie wyszli na prowadzenie (61:66). Po skutecznym rzucie Piotrkowskiego i akcji 2+1 Barana, biało-zieloni doprowadzili do remisu (66:66). Dobrymi akcjami popisali się także Pluta i Oczkowicz. W zespole gości punktowali kolejno: Andrzejewski, Mordzek i Wojdyła (74:72). Dzięki celnym trafieniom Mordzaka z linii rzutów wolnych goście doprowadzili do kolejnego remisu i nerwowej końcówki. Jak się później okazało, obronną ręką wyszli z niej gospodarze, którzy ostatecznie wygrali z niepokonanymi dotąd zawodnikami z Trójmiasta 78:74. Warto podkreślić, że to pierwsze zwycięstwo biało-zielonych, a zarazem pierwsza porażka gdynian.
Po trzech kolejkach biało-zieloni plasują się na dwunastym miejscu, natomiast gdynianie zajmują czwartą pozycję.
MOSiR: Baran 21, Piotrkowski 19, Pluta 15, Oczkowicz 8, Kamecki 8, Makander 4, Puścizna 3, Partyka 0, Pieloch 0;
START: Wojdyła 14, Szpyrka 12, Mordzak 10, Andrzejewski 10, Śmigielski 8, Kostrzewski 7, Krajniewski 3, Lisewski 3, Krauze 3, Bach 2, Malczyk 2;
Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno – START Gdynia 78:74 (23:19, 14:15, 24:25, 17:15)
kosz.info