Pierwsza kwarta wskazywała na to, iż krośnianie zdołają przełamać fatalną serię i w końcu odniosą zwycięstwo. Podopieczni Dusana Radovica aż pięciokrotnie trafili zza linii 6,75. W ciągu pierwszych dziesięciu minut meczu Marcin Salamonik zdobył aż 14 „oczek”. Gospodarze szybko odskoczyli swoim rywalom, po dźwięku syreny kończącej tę część spotkania prowadzili już 31:17.
Dominacja biało-zielonych nie zniechęciła torunian do dalszej walki. W zespole Dusana Radovica zdecydowanie spadła skuteczność, a dzięki dobrej grze Lewandowskiego i Żytki goście tracili do krośnian zaledwie pięć punktów (43:38).
Na początku trzeciej kwarty najbardziej widocznym zawodnikiem na parkiecie był Przemysław Lewandowski. Dzięki celnym rzutom tego gracza, torunianie tracili do krośnian zaledwie jeden punkt. Na moment biało-zieloni powiększyli swoją przewagę punktową. Za trzy trafił Oczkowicz, a na linii rzutów wolnych nie mylił się Salamonik. To jednak nie wystarczyło. Niespełna cztery minuty przed końcem tej odsłony Jarecki doprowadził do pierwszego w meczu remisu. Po trzydziestu minutach gry goście prowadzili 62:57. Jak się później okazało, krośnianie nie zdołali już odzyskać prowadzenia. Konsekwentna gra torunian i nieskuteczne akcje biało-zielonych spowodowały, że górą okazali się goście, którzy zwyciężyli 82:69.
MOSiR: Salamonik 26, Oczkowicz 14, Piotrkowski 9, Partyka 8, Nowak 4, Baran 3, Nitsche 3, Pieloch 2, Pluta 0, Kołtun 0, Neumann 0.
PC SIDEn: Jarecki 18 , Lewandowski 18, Gliszczyński 17, Żytko 17, Kwiatkowski 5, Przybyszewski 4, Witos 3, Plebanek 0.
kosz.info
Foto: Łukasz Jaracz