Niedzielny pojedynek przyjezdni rozpoczęli od mocnego uderzenia. Krośnianie szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca potyczki. Świetnie w ekipie gości spisywał się duet Łączyński - Pisarczyk i głównie dzięki ich dobrej dyspozycji po pierwszych dziesięciu minutach gry Krosno wygrywało 18:8. Warto dodać, że już na początku spotkania po trzy przewinienia zapisali na swoim koncie liderzy obu ekip: Bręk i Oczkowicz. Obaj szkoleniowcy zostali zmuszeni do posadzenia swoich czołowych zawodników na ławce. Przez większą część drugiej kwarty krośnianie utrzymywali bezpieczną, kilkunastopunktową przewagę.
Końcówkę pierwszej połowy lepiej rozegrali jednak miejscowi, którzy zmniejszyli straty do zaledwie 7 „oczek”. Początek drugiej części meczu należał do przyjezdnych, którzy w po celnym rzucie Oczkowicza 29 minucie osiągnęli najwyższe w tym spotkaniu, piętnastopunktowe prowadzenie. Wydawało się, że goście spokojnie dowiozą zwycięstwo do końca. Nic jednak bardziej mylnego. Gospodarze nie zamierzali składać broni i w ostatniej kwarcie rzucili się do odrabiania strat.
Głównie dzięki świetnej postawie Dłuskiego, wspieranego w tym fragmencie spotkania przez Bręka, miejscowi znacznie zmniejszyli dzielący ich od rywali dystans punktowy. A po celnym rzucie za „3” Małeckiego na niecałą minutę przed końcem meczu przegrywali jedynie 61:62. Krośnianie szybko odpowiedzieli jednak celnym rzutem z dystansu Salamonika, a wynik spotkania ustalił Oczkowicz, trafiając z linii rzutów wolnych. Ostatecznie biało-zieloni pokonali akademików 66:61, dzięki czemu w rywalizacji do trzech wygranych prowadzą już 2:0.
Najlepiej wśród przegranych zaprezentował się Dłuski, zdobywca 23 punktów. Tyle samo „oczek” dla gości rzucił Łączyński.
AZS WSGK Polfarmex Kutno - PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno 61:66 (8:18, 21:18, 14:18, 18:12)
AZS: Dłuski 23, Bręk 12, Jakóbczyk 9, Małecki 7, Glabas 4, Rduch 4, Maciejewski 2,
MOSiR: Łączyński 23, Salamonik 11, Pisarczyk 9, Paul 8, Oczkowicz 7, Cielebąk 3, Glapiński 3, Szczypka 2.
(kkk)
Fot. Łukasz Jaracz
