Od początku spotkania, na mokrym i śliskim boisku uwidoczniła się różnica klas między zespołami. Drużyna Guzikówki ruszyła od pierwszych minut do zdecydowanych ataków. W 7 minucie spotkania Dębiec strzałem zza pola karnego i niefortunnej interwencji bramkarza otworzył wynik spotkania.
Wykorzystując lepsze umiejętności techniczne oraz ogranie, Guzikówka dążyła do podwyższenia wyniku spotkania. W 25 minucie perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Skublicki i umieścił piłkę w długim górnym rogu bramki gospodarzy. Po drugiej bramce, zdezorientowani gospodarze próbowali grać otwartą piłkę i po jednym z nielicznych kontrataków stworzyli groźną sytuację pod bramką gości, lecz świetnym refleksem popisał się dobrze dysponowany Mazur i zażegnał niebezpieczeństwo. Guzikówka dalej grała ofensywnie i stwarzała sobie kolejne sytuacje bramkowe.
W 34 minucie w słupek strzelił Harłacz który sprawiał wiele kłopotów obrońcom Lks Głębokie. Do końca pierwszej połowy wynik już nie uległ zmianie. Od początku drugiej połowy goście wykorzystywali swoje walory i grali szybką i kombinacyjną piłkę. Na efekty nie trzeba było długo czekać i worek z bramkami się rozwiązał. W 51 minucie Harłacz wypuścił w "uliczkę" Małetę, który dopełnił formalności i strzelił gola.
Nie mineło 10 minut gry a Skublicki popisał się znakomitym podaniem otwierającym drogę do bramki i rezerwowemu Kiełtyce nie zostało nic jak tylko wykończyć akcję. 4:0 a napór drużyny gości, Guzikówki nie ustępował.71 minuta spotkania to dobra i kombinacyjna akcja OZSu i po podwójnym faulu, najpierw na Zuzaku a później na Dębcu, sędzia dyktuje rzut karny, który na bramkę zamienia Paczosa.
W parę chwil po tym miały miejsce dantejskie sceny na stadionie w Sieniawie. Na boisko wkroczyła 30 osobowa grupa chuliganów Stali Sanok, którzy wszczynali burdy na stadionie i jego okolicach. Sędzia był zmuszony przerwać spotkanie na około 10 minut. Po wznowieniu gry, i rozegraniu rzutu rożnego bramkę numer 6 w tym spotkaniu strzelił Kaczmarowski.
Pod sam koniec spotkania, w 84 minucie, Dębiec popisał się znakomitym wyczuciem oraz sprytem, i lobem umieścił piłkę w bramce gospodarzy po raz drugi w tym spotkaniu.
Spotkanie zakończyło się wyraźnym zwycięstwem Guzikówki.
Gdyby zawodnicy Guzikówki byli skuteczniejsi, to mógłby być wynik dwucyfrowy, gdyż ku temu było sporo sytuacji.
Należy również podkreślić że na ten mecz wraz z piłkarzami i działaczami udała się 50-cio osobowa grupa kibiców Guzikówki, która przez całe spotkanie bardzo głośno ale i kulturalnie dopingowała zawodników za co należą się im Podziękowania.
To zwycięstwo przedłuża dobrą passę Naszej drużyny i napawa optymizmem przed następnymi meczami. Szykuje się emocjonująca końcówka sezonu a drużyna Guzikówki nadal liczy się w grze o awans.
OZS Guzikówka Krosno: Mazur - Batorski (45' Staszewski), Dragan, Machowski, Gromek - Harłacz, Skublicki, Paczosa (78' Kaczmarowski), Bolanowski (67' Zuzak), - Dębiec, Małeta (55' Kiełtyka).
Strzelcy bramek:
7' - Dębiec
25' - Skublicki (rzut wolny)
51' - Małeta
60' - Kiełtyka
71' - Paczosa (rzut karny)
79' - Kaczmarowski
84' - Dębiec
Więcej dowiesz się na www.sportkrosno.pl
Żródło: Guzikowka.xa.pl
Foto: sportkrosno.pl