Falstart i błędy
Ulotka promocyjna odsyła do strony internetowej, która jeszcze nie istnieje. Ten błąd byłoby najłatwiej naprawić. Jednak jest o wiele gorzej. Centrum Dziedzictwa Szkła jest oznaczone jako muzeum. To też można uznać za mniej istotne. Gorzej jest z mapą, która ma pomóc turystom w odnalezieniu atrakcji turystycznych, a na której ulica Piłsudskiego opisana jest jako ul. Sienkiewicza. Z taką mapą łatwo zabłądzić i szukać Muzeum Rzemiosła bez skutku.
Sama mapka obejmuje wyłącznie najbliższe otoczenie Rynku, przez to jest bezużyteczna dla osób poszukujących innych wymienionych w "dezinformatorze" atrakcji. Dezinformacja działa też w drugą stronę, na mapie nie jest oznaczona lokalizacja pomnika Ignacego Łukasiewicza, pomimo że pomnik jest wspomniany w ulotce jako jedna z atrakcji, a mapa obejmuje miejsce, w którym się znajduje.
Niestety w broszurze zabrakło podania powodów, dla których Łukasiewczowi postawiono pomnik właśnie w Krośnie. Nie zabrakło rażących błędów ortograficznych, jak "Stok narciarski Czarnożeki".
Na koniec trzeba stwierdzić, że "dezinformator" nie unika podstawowego błędu w promocji naszego regionu, który wytykany jest od dawna. Promocja Krosna rzadko powiązana jest z promocją atrakcji regionu, a promocja powiatu krośnieńskiego praktycznie pomija samo Krosno. Dokładnie tak jest w "dezinformatorze", który nie poinformuje turysty np. o Bóbrce, chociaż wspomina pomnik Łukasiewicza.
Urząd Miasta tłumaczy, że omyłkowo do druku trafiła robocza wersja pliku. "Dezinformator" nie trafił w ręce turystów. Nasza redakcja otrzymała jeden egzemplarz. Rzeczniczka prezydenta zapewniła, że powstał tylko niewielki nakład. W Urzędzie ustalono przyczynę i sprawcę zamieszania. Nowe ulotki wydrukowane będą na jego koszt.
pd